The Voice Senior
Reklama

Robi furorę w "The Voice Senior". Zobacz, jak mieszka Alicja Węgorzewska!

W "The Voice Senior" zajęła miejsce Alicji Majewskiej i szybko zjednała sobie sympatię widzów. Alicja Węgorzewska podczas "Pytania na Śniadanie" opowiedziała Mateuszowi Szymkowiakowi o swoim życiu prywatnym, a przede wszystkim pokazała mu, jak mieszka.

W "The Voice Senior" zajęła miejsce Alicji Majewskiej i szybko zjednała sobie sympatię widzów. Alicja Węgorzewska podczas "Pytania na Śniadanie" opowiedziała Mateuszowi Szymkowiakowi o swoim życiu prywatnym, a przede wszystkim pokazała mu, jak mieszka.
Alicja Węgorzewska została w tym sezonie "The Voice Senior" jedną z trenerek /Gałązka /AKPA

Alicja Węgorzewska została trenerką czwartego sezonu "The Voice Senior". To jej powrót na podobne stanowisko po ponad dekadzie przerwy. Wcześniej w TVP można było oglądać ją w latach 2011- 2012 w programie "Bitwa na głosy", gdzie pełnie funkcję jurorki.

"W The Voice Senior" nie tylko ocenia występy, ale też pomaga uczestnikom rozwinąć swój talent.

Jak mieszka Alicja Węgorzewska? Pokazała dom!

Słynna śpiewaczka operowa od prywatnej strony pokazała się w "Pytaniu na Śniadanie". Gwiazda TVP zaprosiła Mateusza Szymkowiaka i kamery do swojego domu.

Reklama

Węgorzewska mieszka na warszawskim Ursynowie od 27 lat. Jak przyznała, czuje się tam wyjątkowo bezpiecznie.

"To miejsce znalazłam sama. Jest moim azylem, jest trochę na uboczu, ale jest zamknięte. Mogę zamknąć drzwi wyjechać na trzy miesiące, a zdarzało się, że na rok albo dwa i kiedy wracałam wszystko było w porządku" - opowiadała w TVP trenerka "The Voice Senior".

Węgorzewska w domu posiada sporą kolekcję masek. Są rzeczy, które kolekcjonuję, to maski weneckie. Maski przyjeżdżają do mnie z całego świata, ale kolekcja pierwotna przyjechała z Wenecji" - stwierdziła i dodała, że nigdy nie była ich w stanie policzyć.

Wnętrza domu Alicji Węgorzewskiej mogą zaskakiwać!

Śpiewaczka w TVP pokazała także salon, w którym przyjmuje swoich znajomych. Widzimy w nim mnóstwo ozdób i bibelotów, postawionego z okazji świąt sporych rozmiarów dziadka do orzechów, a także m.in. pianino. "To jest salon otwarty, często zapraszam przyjaciół, gotuję, śpiewamy, gramy, jemy, dyskutujemy i to kocham" - komentowała.

W pokoju znajduje się mnóstwo mniejszych i większych pamiątek, co Węgorzewska żartobliwie podsumowała: "Nie jest to muzeum, mimo że może tak wyglądać".

"Każdy przedmiot, który tu stoi, wisi, leży jest związany z jakąś historią, przyjaciółmi i wspomnieniami. Nie ma tutaj przypadkowych rzeczy" - mówiła.

Węgorzewska kolekcjonuje również anioły. Ma to związek z jej religijnością. "Anioły stanowią ważny element. Modlimy się też za ich pośrednictwem, aby nas wspierały" - dodała.

Trenerka opowiedziała również o imprezach w ogrodzie oraz o tym, jak udało jej się schudnąć. Śpiewaczka przyznała, ze ostatni posiłek je o godzinie 18.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy