"The Voice of Poland": Aleks Szczepanik zaczarował trenerów i widzów. "Zróbmy z tego viral"

Uczestników 14. edycji "The Voice of Poland" oceniają ponownie Marek Piekarczyk, Justyna Steczkowska, Lanberry oraz Baron i Tomson. Po raz pierwszy w historii utrzymany został w całości skład trenerów.

W sobotnim odcinku pokazano ostatnie Przesłuchania w ciemno - w ten sposób poznaliśmy kompletne drużyny wszystkich trenerów. 17-letni Aleks Szczepanik to kolejny z podopiecznych Justyny Steczkowskiej, który przykuł uwagę widzów i internautów. Trenerka po raz kolejny wygrała rywalizację o utalentowanego uczestnika - swoje fotele odwrócili także Lanberry oraz Baron z Tomsonem. Co ciekawe, Steczkowska zdecydowała się wcisnąć czerwony przycisk niemal w ostatniej chwili.

Aleks Szczepanik wykonał przebój "Mori" z repertuaru Dawida Podsiadły (posłuchaj!).

"Jeden z najciekawszych głosów tej edycji", "Genialny występ, zrobi karierę chłopak", "Mój faworyt", "Jestem pod wielkim wrażeniem", "Gdzieś ty się uchował przez tyle edycji" - komentują internauci. "Zróbmy z tego viral" - odpisał Aleks Szczepanik.

"Dziękuję wszystkim, którzy we mnie wierzyli. Do zobaczenia w kolejnym etapie" - napisał na Instagramie 17-latek.

"Aleks ma 17 lat i chodzi do III klasy LO w Krośnie. Jego towarzyszem jest muzyka, której słucha na okrągło. Teraz w jego głośnikach królują Beyonce, Lady Gaga, Jamie Miller oraz Jennifer Hudson - których utworów jak dotąd nie próbował śpiewać, ale jak mówi mogłyby brzmieć ciekawie w jego wykonaniu. Jest teraz na etapie poszukiwań swojej ścieżki muzycznej. Lubi soul, r&b czy jazz. Sam woli występować w kameralnym składzie. Nie lubi nadmiaru elektronicznych dodatków. Wie, że jego siłą jest budowanie klimatu na scenie i wyciskanie emocji. Śpiewać uczy się od 7 lat.

Twierdzi, że z pozoru wydaje się dosyć poważny, jednak po bliższym poznaniu okazuje się wulkanem spontaniczności i energii. Jest raczej typem obserwatora i myśliciela na co dzień, ale potrafi też przejąć inicjatywę. Chce działać na zasadzie 'go with the flow' - robić to co sam czuje, a nie ulegać narzucanym schematom. Udział w programie ma mu pomóc zdobyć doświadczenie i być może rozpocząć wielką przygodę" - czytamy na stronie TVP.