The Voice Of Poland
Reklama

Niezwykłe wykonanie polskiego przeboju w "The Voice of Poland". Wzruszyli telewidzów!

Antoni Zimnal i Mateusz Warzywoda podczas występu w studiu TVP zmierzyli się z przebojem Piotra Szczepanika "Żółte kalendarze". Swoim wykonaniem wzruszyli swojego trenera Marka Piekarczyka.

Antoni Zimnal i Mateusz Warzywoda podczas występu w studiu TVP zmierzyli się z przebojem Piotra Szczepanika "Żółte kalendarze". Swoim wykonaniem wzruszyli swojego trenera Marka Piekarczyka.
Antoni Zimnal i jego kolega Mateusz Warzywoda wzruszył Marka Piekarczyka w "The Voice of Poland" /TVP

Piotr Szczepanik był wybitnym polskim wokalistą oraz autorem największych przebojów. Był też wykonawcą jednej z najpiękniejszych polskich ballad o miłości "Kochać", a także takich utworów jak "Goniąc kormorany" i "Żółte kalendarze". Zmarł w sierpniu 2020 roku w wieku 78 lat. 

Co ciekawe Szczepanik nigdy nie lubił wykonywać swoich największych przebojów.  

"Nie znosił 'Żółtych kalendarzy' (posłuchaj!), o które proszono go na każdym koncercie" - wspominał gitarzysta Wiesław Wilczkiewicz. Jaka piosenka była mu zatem najbliższa? "Niedawno przyznał, że najbardziej ceni 'Trzy pory roku'" - zdradził.

Reklama

"Żółte kalendarze" w "The Voice of Poland". Uczestnicy wzruszyli Marka Piekarczyka

W najnowszym odcinku "The Voice of Poland" z przebojem Szczepanika zmierzyli się Antoni Zimnal i Mateusz Warzywoda, który przeszli etap na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina.  

Występ młodych wykonawców zrobił ogromne wrażenie na ich trenerze. 

"Ojojojoj... Wzruszyłem się. Pięknie to zrobiliście chłopaki. Każdy z was jest całkowicie różny. Macie inne głosy, wygląd, osobowość. Ale razem wyrażacie to samo. Nie wiem, jak mam wybrać, pomóżcie mi" - apelował do swoich kolegów.  

"Pokazaliście dużo klasy wokalnej. Zmierzenie się z taką perłą, to świetny wybór Marka" - komentował Baron, który również nie wiedział, kogo wybrać.  

"Dzisiaj się już nie śpiewa takich piosenek, a do zaśpiewania takiej piosenki trzeba mieć w sobie olbrzymią muzykalność. To było dobre wykonanie, ale nie na tyle, na ile potrzebuje ta piosenka" - stwierdziła Justyna Steczkowska.  

Piekarczyk ostatecznie postawił na Zimnala, a ten poradził sobie na tyle dobrze w nokaucie, że trener zaprosił go do odcinków na żywo. Zdaniem widzów Zimnal może być jednym z faworytów do wygranej całego programu. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy