Kto wygrał "Must Be The Music 6"?
Soulowo-funkowa grupa Shata QS została laureatem szóstej edycji "Must Be The Music". W nagrodę otrzymała 100 tysięcy zł i prawo występu podczas Sylwestrowej Mocy Przebojów.
Po raz pierwszy laureatem programu był wykonawca, w składzie którego była kobieta, w dodatku będąca twarzą i siłą sprawczą zespołu.
W tej edycji do finału dostało się tylko sześciu wykonawców: czterech zwycięzców półfinałów oraz laureaci dzikich kart od fanów "Must Be The Music" na Facebooku (Pora Wiatru) i słuchaczy Radia RMF FM (Jola Tubielewicz).
W finale wszyscy uczestnicy prezentowali utwory wykonywane wcześniej na castingach.
Jako pierwszy zaprezentował się kwartet Be.My, na czele którego stoją urodzeni we Francji bracia Mattia (wokal, gitara) i Elie (perkusja) Rosinski. Autorski utwór "Let The Sun Light The World" szybko wpada do głowy.
"Jesteście świetnym zespołem, to był bardzo dobry utwór. Wydaje mi się, że przed wami przyszłość" - oceniła Elżbieta Zapendowska. "Kocham, kocham, kocham" - powiedziała tylko w swoim stylu Kora.
"Jesteście w mojej pierwszej Top 3, trzymam kciuki za was" - zadeklarował Wojtek Łozowski. "Tak by grali Beatlesi, gdyby grali dzisiaj" - podsumował Adam Sztaba.
Jola Tubielewicz zaśpiewała spopularyzowany przez Janis Joplin utwór "Me & Bobby McGee". "Od pierwszych dźwięków skupiasz uwagę" - powiedział znany koneser damskich wdzięków Wojtek Łozowski. Kora pochwaliła głos ("barwa głosu cudowna"), ale jednocześnie wskazała na konieczność dalszej pracy. Podobne przemyślenia miał Adam Sztaba: "Lubię cię bardzo, jesteś urodzona do śpiewania, ale chciałbym więcej Joli w Joli usłyszeć".
El Saffron zaczarował scenę "magicznym" wykonaniem pieśni "Me Voy" Yasmin Levy. "Niezmiernie się cieszę, że pojawiają się takie podmioty w programie komercyjnym. Uwiedliście publiczność i nas" - cieszył się Adam Sztaba. "Od samego początku programu jesteście absolutnie na topowym poziomie" - zwrócił się Łozo do stojących na czele zespołu sióstr Szafrańskich.
"Mam nadzieję, że wygracie ten program" - taką deklarację po występie grupy Shata QS złożył Wojtek Łozowski. Ich utwór "You're Beautiful" mocno rozbujał scenę.
"Jest pani wspaniała, kocham, kocham, kocham" - Kora pochwaliła liderkę, wokalistkę Małgorzatę Kuś. "Po prostu zawodowstwo, świetny utwór. Ludzie, głosujcie!" - zaapelowała Ela Zapendowska. "Nie znalazłem mankamentów, to się rzadko dzieje. Wszystko wspaniale popyla" - dodał Adam Sztaba.
Krakowska grupa Pora Wiatru (oryginalnie podany, country'owo-folkowy cover "You Shook Me All Night Long" AC/DC) jako jedyna zobaczyła czerwony przycisk "nie". Wcisnął go Adam Sztaba, którego zdaniem formacja nie wytrzymała konkurencji. "Ja was lubię, was się kupuje w całości. Ale to jest finał" - tłumaczył. "W dużej mierze zgadzam się z Adamem, ale macie świetne poczucie humoru" - powiedziała Ela Zapendowska.
17-letnia Aneta Rzewnicka zaśpiewała arię "Nessun Dorma". "Jesteś, bardzo, bardzo zdolną dziewczyną, ale żeby stanąć na zawodowej scenie, trzeba jeszcze bardzo dużo pracy. Talent masz wielki" - oceniła Ela Zapendowska. Wojtek Łozowski docenił wokalne umiejętności Anety, ale chciałby, żeby szóstą edycję wygrał ktoś "bardziej dojrzały artystycznie". "Potencjał masz potężny, co z nim zrobisz - zależy od ciebie" - podsumował Adam Sztaba.
Jurorzy w swoich podsumowaniach wskazywali przede wszystkim na Shata QS, El Saffron i Be.My. W dogrywce zmierzyli się dwaj wykonawcy, którzy dostali najwięcej głosów - byli to Shata QS i Be.My. W ścisłym finale widzowie głosowali od nowa na swoich faworytów.
Tym razem usłyszeliśmy numery, które wykonawcy prezentowali w półfinałach. Shata QS wykonała "Die Free", a Be.My - "She Told Me I Was Silly".
Najwięcej głosów zdobyła grupa Shata QS i to ona została laureatem szóstej edycji "Must Be The Music".