Ujawnił skandaliczne zachowanie jurora "Mam talent". Musieli wyciąć to z emisji!
Bob The Draq Queen, uczestnik programu "RuPaul’s Drag Race" ujawnił, że gdy próbował swoich sił w "Mam talent" był świadkiem bulwersującego zachowania jurora programu – Howarda Sterna.
Howard Stern to amerykański dziennikarz radiowy i telewizyjny, a także w przeszłości juror "Mam talent". W programie sprawował tę funkcję od 2012 do 2015 roku, a widzowie mogli oglądać go przez cztery sezony talent show. Następnie jego stanowisko przejął jeden z producentów programu, znany z "Idola" i "X Factora" Simon Cowell.
Stern - znany z dość odważnych, a często nawet kontrowersyjnych wypowiedzi w radiu - w "Mam talent" hamował wielokrotnie swój cięty język. Jednak nie zawsze tak się działo.
Christopher Delmar Caldwell, znany lepiej pod dragowym pseudonimem Bob The Draq Queen, w podcaście "Very Delta" opowiedział o bulwersujących słowach jurora w "Mam talent".
Howard Stern szokuje uczestników "Mam talent". "Nigdy tego nie puścili"
Bob The Draq Queen ze swoim wokalno- tanecznym zespołem Glamour Blast zgłosił się do jednego z sezonów, w którym zasiadał m.in. wspomniany Stern i Sharon Osbourne. Ich chaotyczny występ został szybko przerwany czerwonymi przyciskami.
Osbourne uznała, że występ był nieprzygotowany i dla niej wyglądał, jakby grupa nigdy nie miała ze sobą żadnej próby. Wtedy do dyskusji włączył się Stern, szokując swoją wypowiedzią.
"Nagle Howard Stern powiedział coś w stylu: 'Nie byliście wspaniali, ale z jednym z was chętnie uprawiałbym seks'. Nie pamiętam, na kogo wskazał, ale odpowiedziałem, że nikt by tego nie zrobił. Stern odparł wtedy: 'Każdy z was chciałby uprawiać ze mną seks'. Powiedziałem mu, że nie sądzę, że powinien to mówić, gdy jesteśmy na scenie. Całość była nagrywana, ale nigdy tego nie puścili. Pewnie powiedzieli mu: 'Howard, nie możemy tego wyemitować'" - komentował Caldwell.
Sam Stern oraz produkcja "Mam talent" nie zabrali głosu na temat ujawnionego incydentu na planie show sprzed lat.
Obraźliwe zachowania w "Mam talent". NBC prowadziło śledztwo w sprawie bulwersującej sprawy
Przypomnijmy, że w 2020 roku wokół "Mam talent" wybuchła afera po tym, jak Gabrielle Union i Julianne Hough skarżyły się na niewłaściwie zachowania na planie, toksyczną atmosferę i mnóstwo spraw zamiatanych pod dywan.
Ostatecznie obie jurorki pożegnały się z programem (zastąpiły je Sofia Vergara i Heidi Klum), a wspomniany Howard Stern, gdy sprawa wyszła na jaw, krytykował Simona Cowella, za wyrzucenie Union z show.
"W tym programie zawsze udaje się zostać mężczyznom, bez względu na ich wiek, wygląd i to, czy mają jakiś talent. (...) To, co udaje się tam robić, to ciągłe wymieniane gorących lasek jeszcze młodszymi. To aż nazbyt oczywiste" - krytykował producentów show.