Mam talent
Reklama

To musiało mocno zaboleć! Wywinął orła na scenie "Mam talent"!

Do groźnie wyglądającego upadku doszło w najnowszym odcinku "Mam talent", który wyemitowano w Wielkiej Brytanii. Prowadzący program – Ant McPartlin – poślizgnął się i zaliczył bardzo bolesny upadek na plecy. Produkcja show zabrała głos i uspokoiła obawy widzów.

Do groźnie wyglądającego upadku doszło w najnowszym odcinku "Mam talent", który wyemitowano w Wielkiej Brytanii. Prowadzący program – Ant McPartlin – poślizgnął się i zaliczył bardzo bolesny upadek na plecy. Produkcja show zabrała głos i uspokoiła obawy widzów.
Ant McPartlin zaliczył bolesny wypadek podczas półfinału "Mam talent" /ITV /

W 16. sezonie brytyjskiego "Mam talent" przyszedł czas na półfinały. W pierwszym z nich o awans walczyli m.in. obdarowany grupowym Złotym Przyciskiem tancerz Musa Motha oraz robiąca furorę na castingach wokalistka Amy Lou.

Półfinały w "Mam talent" odbywają się codziennie (jest ich łącznie 5), a finał zaplanowano na 4 czerwca.

Bolesny upadek prowadzącego "Mam talent". Co się stało?

Gościem specjalnym pierwszego półfinału talent show był taneczny zespół Diversity, zwycięzcy trzeciego sezonu "Mam talent", którzy w finale pokonali m.in. Susan Boyle. Teraz wrócili, aby zaprezentować się dwukrotnie na scenie ze swoimi choreografiami.

Reklama

Podczas jednego z występów zaprezentowali układ pod tytułem "Break Free", natomiast odcinek talent show zaczęli od zatańczenia do utworu Sister Sledge "We Are Family".

To właśnie pod koniec tego występu doszło na scenie do nieprzyjemnego wypadku. Gdy zespół kończył  układ, na scenę wbiegli prowadzący - Ant McPartlin i Declan Donnellly. Ten pierwszy poślizgnął się i na oczach milionów widzów zaliczył bolesny upadek na plecy.

Wstać prowadzącego pomógł m.in. tancerz z Diversity. "Myślałem, że w tym czasie popuściłem w spodnie. Ale nic się nie stało, możemy kontynuować" - wypalił prowadzący, gdy stanął już na równe nogi.

Alesha Dixon chwilę po całym zajściu poprosiła o puszczenie upadku komika raz jeszcze w zwolnionym tempie. "Składam zażalenie. Podłoga była bardzo śliska" - stwierdził. "Lepiej weź prawnika" - odpowiedział mu jego kolega Dec.

Produkcja "Mam talent" szybko uspokoiła wszystkich zaniepokojonych widzów na temat stanu prowadzącego: Nie musicie się martwić. Z Antem wszystko jest w porządku".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mam Talent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama