Mam talent
Reklama

Rewelacyjni Audiofeels

W imponującym stylu do finału programu "Mam talent" awansowali Audiofeels.

Ośmioosobowa grupa wykonała utwór "Otherside" Red Hot Chili Peppers, z tym że - jak to mają w zwyczaju - bez użycia instrumentów. Audiofeels posługując się jedynie wokalem, wyśpiewali nawet gitarową solówkę Johna Frusciante.

"Bałem się, że będziecie brzmieli jak chór molestowanych ministrantów. Rzadko używam takich słów, w tym programie zrobię to po raz pierwszy - to była prawdziwa rewelacja. Jesteście znakomici!" - zachwycał się Kuba Wójewódzki.

Decyzją jurorów w finale znalazła się również śpiewająca operowym głosem Ewa Lewandowska. Wokalistka awansowała kosztem breakdance'owej trupy Funky Masons.

Reklama

Tym razem usłyszeliśmy piosenkę z repertuaru Barbary Streisand - "Papa, Can You Hear Me?", którą Ewa zadedykowała zmarłemu ojcu.

Jurorzy byli podzieleni - Agnieszce Chylińskiej ta wersja utworu Streisand się nie podobała. Małgorzata Foremniak czuła się z kolei "wgnieciona w fotel", a Kuba Wojewódzki zadeklarował, że pomoże Ewie wydać 100 tysięcy euro (główna nagroda w programie). To właśnie głosy Foremniak i Wojewódzkiego zdecydowały o tym, że to Lewandowska, a nie Funky Masons, znalazła się w finale.

"Jesteś ikoną tego programu" - mówił Kuba, uzasadniając swój wybór.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Stylu | Kuba | Mam Talent | Audiofeels
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy