Mam talent
Reklama

Problemy ze zdrowiem jurora "Mam talent". Na plan programu wezwali lekarza

Do zaskakujących scen doszło podczas najnowszego sezonu "Mam talent" w USA. Juror Simon Cowell niespodziewanie podczas przesłuchań stracił głos. Jak produkcja programu poradziła sobie z tą niedogodnością w trakcie kręcenia talent show?

Do zaskakujących scen doszło podczas najnowszego sezonu "Mam talent" w USA. Juror Simon Cowell niespodziewanie podczas przesłuchań stracił głos. Jak produkcja programu poradziła sobie z tą niedogodnością w trakcie kręcenia talent show?
Simon Cowell miał problemy na planie "Mam talent". Był potrzebny lekarz /Trae Patton/NBC /Getty Images

Podczas piątego odcinka "Mam talent" widzowie byli świadkami niespodziewanych problemów z głosem Simona Cowella. Słynny juror nagle stracił głos i nie był w stanie poprawnie komunikować się z uczestnikami.

Taka sytuacja zaskoczyła nie tylko uczestników, ale i  jurorów. Początkowo celebryta przekazywał to, co chce powiedzieć po cichu Sofii Vergarze, jednak ta nie radziła sobie w roli przekaźnika jego komentarzy.

Jak wybrnęła produkcja z tego nagłej niedyspozycji jurora? Z pomocą przyszła technologia. Cowell otrzymał od Terry'ego Crewsa specjalny sound board, w którym wgrane były jego wypowiedzi z ostatnich lat.

Reklama

Simon Cowell skomentował niedyspozycję na planie "Mam talent"

"Kwas żołądkowy dosłownie spalił moje struny głosowe. Na plan wezwano lekarza. Wsadził mi do nosa kamerę, którą przesunął do gardła i mógł zobaczyć, jak poważna jest sytuacja" - wyjaśniał juror.  Lekarz zalecił gwiazdorowi odpoczynek i oszczędzanie gardła.

"To była mordęga. Miałem mnóstwo do powiedzenia i nie mogłem tego zrobić. Staraliśmy poradzić sobie z moim problemem na różne sposoby. W końcu dostałem narzędzie podobne do iPada, gdzie wgrane były moje wypowiedzi. Próbowaliśmy przekazywania przez Sofię moich komentarzy na głos, ale okazało się, że mówi ciągle coś innego. Powodowało to jeszcze większy chaos" - komentował.

Nagranie pokazujące, jak celebryta używał specjalnego urządzenia ze swoimi wypowiedzi możecie znaleźć poniżej.

To nie pierwszy raz, gdy Cowell ma problemy na planie programu. W brytyjskiej edycji talent show - w finale programu - juror niespodziewanie stracił głos.

Gwiazdor telewizji nie był w stanie ocenić występu uczestniczki. Pokazał jedynie palcem na swoją szyję oraz gestykulował, że nie może wykrztusić z siebie żadnego słowa. Juror chwilę później na zmianę kaszlał i pił wodę, aby odzyskać głos.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Simon Cowell | Mam Talent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy