Najpierw zawstydził jurora "Mam talent". Potem wprawił go w zdumienie!
Jego występ w "Mam talent" był jednym z tych, których nikt się nie spodziewa. Niepozorny skrzypek Philip Bowen zaskoczył jurorów programu oraz zachwycił publiczność.
Philip Bowen zarabia na życie jako project manager, jednak po pracy jest wziętym muzykiem, grającym na skrzypcach.
Na co dzień mieszka w Detroit, a inspiracją do rozpoczęcia gry na tym instrumencie była dla niego kuzyn jurora "Mam talent" Howiego Mandela - Itzak Perlman.
"To mój bohater. Błagałem więc moją mamę, żebym mógł dostać skrzypce, poszedłem na lekcje i gram od tamtego czasu" - wyjaśniał Bowen.
"Moja mama jest moim największym fanem. To co powiem może być nieco niezręczne, ale moja mama przyszła tutaj bardziej dla Simona niż dla mnie" - wypalił uczestnik, czym zawstydził też samego Simona Cowella.
"Moja mama uwielbia Simona od dłuższego czasu. Gdy czasem gram w domu, mówi do mnie: 'wiesz, komu by się to spodobało, Simonowi'" - opowiadał. "Mam trójkę dzieci i chce im pokazać, że nigdy nie jest za późno ścigać marzenia" - podsumował.
Po wstępie Bowen w końcu zrobił to, po co przyszedł do "Mam talent", czyli zagrał na skrzypcach. Jego pełen energii występ zrobił wrażenie na całej sali. Uczestnik wykonał cover utworu "Chop Suey" System of a Down, a podczas show nie przeszkodziła mu nawet czapka, która zsunęła mu się z głowy.
"Nie spodziewałem się tego. Jesteś niezwykle utalentowany, masz charyzmę i energię, którą czuć. Sprawiłeś, że twoi rodzice są z ciebie dumni. To był wspaniały występ" - komentował Simon Cowell.
"Musiałbyś zobaczyć swoją mamę. Jest cała we łzach" - dodał Howie Mandel.
"Sama miałam łzy w oczach. Widzę, jak jest to dla ciebie ważne. Dlatego ten program jest wyjątkowy. Ludzie tacy jak ty mają swój moment i mogą w ten sposób odmienić swoje życie. To jest miejsce, w którym musiałeś się pojawić" - gratulowała uczestnikowi Sofia Vergara.
Ostatecznie po otrzymaniu czterech "TAK" Bowen przeszedł do kolejnego etapu. Jego występ na Youtube obejrzano natomiast 1,2 miliona razy.