"Mam talent": Ansley Burns zachwyciła jurorów. 12-latka była o krok od odpadnięcia
12-letnia Ansley Burns to kolejna uczestniczka, która w spektakularny sposób zaprezentowała się w amerykańskim "Mam talent". Młoda wokalistka musiała powtórzyć swój występ, po tym, jak Simon Cowell przerwał jej i kazał zaśpiewać a cappella.
12-letnia Ansley Burns na casting dotarła z Easly w stanie Karolina Południowa. Przed jurorami wykonała piosenkę Arethy Franklin "Think" (sprawdź!).
Gdy uczestniczka zaczęła śpiewać, pojawił się problem z podkładem muzycznym. Dziewczynka ewidentnie nie radziła sobie z dziwną linią melodyczną, a w to co słyszy, nie wierzył również Simon Cowell.
"Skąd oni wzięli tę ścieżkę" - stwierdził juror, a po chwili przerwał występ 12-latki.
"Ansley, uważam, że ten podkład nie współpracował z tobą. To było coś okropnego. Nie możemy cię dobrze ocenić. Bardzo cię lubimy, ale to było fatalne" - powiedział, a uczestniczka i publiczność za jurorem nie ukrywała rozczarowania i zaskoczenia.
Juror zaproponował jednak rozwiązanie. Burns miała zaśpiewać a cappella i gdy to zrobiła, całkowicie się zrehabilitowała za wcześniejszą, nieudaną próbę. Po występie otrzymała owację na stojąco od widowni i jurorów. Ci oczywiście zaprosili dziewczynkę od następnego etapu.
"Twoje podejście jest niezwykle profesjonalne, jak na to , że masz 12 lat - pracowałam z ludźmi, którzy byli od ciebie dużo starsi i nie mieli tyle talentu, ile ty masz w małym palcu" - mówiła Gabrielle Union.
Nagranie w ciągu dwóch dni obejrzano ponad siedem milionów razy.
Przypomnijmy, że w 14. sezonie amerykańskiego "Mam talent" oprócz Cowella i Union w jury zasiadają: Howie Mandel i Julianne Hough. Prowadzącym został Terry Crews.