Jako 13-latek wygrał "Mam talent". Teraz koncertuje z gwiazdami

Miłosz Bachonko to już trzeci muzyk grający na akordeonie, który wygrał program "Mam talent". Poprzednio do takiej sytuacji doszło w drugiej (Marcin Wyrostek) i dziesiątej edycji (Lukas Gogol).

Jesienią 2022 r. w 14. edycji "Mam talent" 13-letni wówczas Miłosz na castingu otrzymał Złoty Przycisk od ówczesnego prowadzącego Michała Kempy, co dało mu bezpośredni awans do półfinałów. Tam z kolei wszyscy trzej jurorzy zgodnie wcisnęli Platynowy Przycisk, który sprawił, że młody muzyk znalazł się w finale. W ostatnim etapie decyzją telewidzów zdobył najwięcej głosów, wygrywając 300 tys. zł.

Nastolatek z Lublina grę na akordeonie zaczął jako dziecko. "Mąż przyniósł miniaturę akordeonu, [...] grał na tym malutkim akordeoniku i chyba mu się to spodobało" - opowiadała w "Dzień dobry TVN" mama chłopca, Joanna Kruk-Bachonko.

Miłosz od lat zdobywa czołowe miejsca w polskich i zagranicznych konkursach gry na akordeonie, w tym Grand Prix w ramach International Music Talent Competition Spring 2020. Jest też finalistą międzynarodowego telewizyjnego konkursu "Wirtuozi V4+" z 2021 r.

Nastolatek podczas środowego koncertu w ramach Top of the Top Sopot Festival pojawił się u boku Renaty Przemyk w jej przeboju "Babę zesłał Bóg". Wokalistka ze sceny mocno chwaliła młodego muzyka.

"Kochani! Napisać, że było wzruszająco, to jak mawiał klasyk, nic nie napisać. Dziękuję Natalia Przybysz [razem zaśpiewały piosenkę "Kochana"] za emocje, piękne kobiece współbrzmienie. Miłoszowi za wrażliwość i umiejętność scalania dźwięków. Mojemu zespołowi za wszystko!" - napisała w mediach społecznościowych Renata Przemyk.

"Dziękuję bardzo! To był zaszczyt spotkać na swojej drodze tak wspaniałych Artystów" - dodał na swoim profilu Miłosz Bachonko.