Co nowego w "Mam talent?"
Śpiewający komik Dave Johnson, który we wcześniejszym etapie zaprezentował piosenkę o Davidzie Hasselhoffie, jednym z jurorów "America's Got Talent", pożegnał się z programem. Dobre wrażenie pozostawił za to obdarzony głębokim barytonem wokalista Lawrence Beamen.
Beamen jako jedyny z uczestników trzeciego ćwierćfinału sprawił, że ze swojego krzesła wstał jeden z jurorów Piers Morgan. W poprzednim etapie na stojąco ciemnoskórego wokalistę oklaskiwała cała trójka jurorów.
Lawrence znakomicie zaśpiewał słynny utwór "You Are So Beautiful", najbardziej znany z wersji Joe Cockera. Zobacz:
"Jeśli będziesz tak dalej śpiewał, to wygrasz ten program" - nie miał wątpliwości David Hasselhoff.
Morgan nazwał Lawrence'a "nowym Barry White'em", a zdaniem Sharon Osbourne wokalista ma głos "gładki jak aksamit".
Pozostali uczestnicy ćwierćfinału postawili w dużej mierze na show - do kolejnego etapu przeszli także: Mario & Jenny (męsko-damski duet żonglerów), breakdancer Hairo Torres ("ruszasz się jak bakterie pod mikroskopem" - komentował Hasselhoff), pianista Jeffrey Ou występujący w towarzystwie tancerek (jego popis zepsuła jednak awaria mikrofonu) oraz taneczna grupa FootworKINGz (awansowali dzięki głosom jurorów).
Tym razem nie przekonał do siebie jurorów śpiewający komik Dave Johnson, który z gitarą zaprezentował utwór nawiązujący do amerykańskiego serialu telewizyjnego "The Golden Girls". Podczas pierwszego etapu Johnson rozśmieszył Hasselhoffa, gdy zaśpiewał swoją piosenkę o jurorze "Mam talent". Teraz jednak cała trójka zastanawiała się, jak to się stało, że Johnson zaszedł tak daleko. Kolejno Piers, Sharon i David "wyiksowali" komika, naciskając brzęczący przycisk, kończąc jego przygodę z programem.
"To nie było śmieszne" - komentował później Brytyjczyk Piers Morgan.
"To nie moja bajka: folkowe granie z głupawymi tekstami" - dodała Sharon Osbourne.