Bluesowy anioł w "Mam talent"

Największe wrażenie z castingów we Wrocławiu w programie "Mam talent" zrobił uliczny grajek Gienek Loska, który doświadczeniem życiowym mógłby obdzielić pozostałych uczestników.

Gienek Loska zachwycił jurorów "Mam talent"
Gienek Loska zachwycił jurorów "Mam talent""Mam talent", TVN

Pochodzący z Białorusi 35-letni wokalista i gitarzysta początkowo występował po klubach z nieistniejącym już zespołem Seven.B. Obecnie koncertuje pod szyldem Gienek Loska Band, często można go spotkać śpiewającego z gitarą na ulicach Wrocławia.

Pierwsze wrażenia jury były niepomyślne. "O, Jeeezu" - jęknęła Agnieszka Chylińska na widok rozczochranego Loski. "Gitara mu nie stroi" - dodała po chwili.

Jednak Loska zaśpiewał "She Talks To Angels" The Black Crowes w taki sposób, że nikt nie miał wątpliwości, że to talent. Bluesowa prawda w głosie - samo życie. "Nie wiem, czy TVN odbiera na Białorusi, ale niech Białoruś dowie się, co straciła" - skomentował z uznaniem Kuba Wojewódzki. Gienek usłyszał trzy razy "tak" i spotkamy się z nim na kolejnym etapie.

Zobacz występ Gienka Loski:

Bluesem, takim klasycznym z lat 20., zagranym na harmonijce ustnej zachwycił także Adam Machalica.

Z śpiewających uczestników dalej przeszli: Tomasz Mrozek z "I Love Rock'n'Roll" (Chylińska: "Barwę masz fantastyczną, naprawdę: świetny głos!"), 16-letni Michał Grobelny (dojrzała interpretacja piosenki Michaela Buble) i Krzysztof Bielecki (kiczowata wersja "Little Less Conversation"). W jego przypadku na "nie" był Kuba Wojewódzki, lecz przeważyły głosy zachwyconych Chylińskiej i Małgorzaty Foremniak.

W "Mam talent" nie zabrakło także znakomitych tancerzy, jak choćby Marcin Konopacki, który w składzie DMC Crew w drugiej edycji dotarł do półfinału czy 80-osobowa (!) Akademia tańca Szał.

A z występów w kategorii nietypowe popisy jurorzy zwrócili uwagę na Damiana Gielnickiego (pokaz gry w zośkę) oraz 50-letnią Jadwigę Tyksińską z Kłodawy, która zaprezentowała... kujawskie sypanie piaskiem (ma to służyć złapaniu chłopca na męża).

Czytaj także:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas