Blanka po próbie przed dziennikarzami. Czym zaskoczyła Polka?
10 maja odbyła się próba generalna uczestników drugiego półfinału tegorocznej Eurowizji. Wśród wykonawców nie zabrakło reprezentantki Polski, Blanki. Jak wypadła na scenie? Sporo mówi się o "porażającej" liczbie efektów, którą wykorzystaną podczas jej występu.
Przypomnijmy, że do tej pory odbyły się dwie próby uczestników drugiego półfinału Eurowizji 2023, obie z nich były zamknięte dla prasy. Dopiero po ich zakończeniu organizatorzy umieszczali w sieci zdjęcia z testowych występów oraz krótkie, 30-sekundowe nagrania.
Już z pierwszych prób wiadomo było, że za plecami Blanki widoczne będą tropikalne wizualizacje, a gwiazda pojawi się na scenie w pomarańczowo-fioletowej stylizacji. Na scenie Blance towarzyszyć będą jej cztery tancerki, pojawiają się także fajerwerki, które wieńczą ostatni refren.
Najważniejszym momentem występu będzie taneczny przerywnik, podczas którego Polka będzie mogła zaprezentować wymyśloną na imprezę choreografię.
"Zmieniliśmy dość dużo. Zmieniliśmy dużo w kwestii światła. Chcieliśmy, aby to było troszeczkę bardziej naturalne i świeże, nieprzerysowane. Jest już na tym polu dużo lepiej. Zmieniliśmy też sporo ujęć kamery, bo chcemy uchwycić bardzo dokładnie to, co pokazujemy" - komentowała dla TVP postępy po drugiej próbie Blanka.
Nagranie z drugiej próby wzbudziło sporo emocji ze względu na liczbę efektów, którą nałożono na nagrany występ Blanki. Niektórzy fani konkursu zaczęli kpić z tego, jak dużo "nakładek" zostało dołożonych, aby przykryć m.in. niedoskonałości wokalne.
Jak Blanka wypadła na próbie prasowej?
10 maja po raz pierwszy dziennikarze mogli zobaczyć kompletny występ Blanki. Przed jej wyjściem na scenę dziennikarze zobaczyli również pocztówkę nagrywaną na Wydziale Fizyki UW.
Jak donosi serwis eurowizja.org: "Występ Blanki naszpikowany jest różnego rodzaju efektami i przejściami, w różnej (niezbyt spójnej) kolorystyce. Nie ma nudy, ale nie ma też efektu wow. Widza ciągle coś zaskakuje".
Eurowizja.org opublikowała również fragment występu na swoim Instagramie, a w jednym komentarzu dodali, że podczas występu "dużo się dzieje". Głos zabrał też eurowizyjny dziennikarz Mieszko Czerniawski.
"Ilość (bo to serio nie jest policzalne) nakładek jest porażająca. Przed występem powinna być informacja 'oglądasz na własną odpowiedzialność'" - napisał.
Szanse Blanki w półfinale Eurowizji
Blanka w drugim półfinale w Liverpoolu wystąpi jako dziewiąta. Według bukmacherów Polka ma zająć również dziewiąte miejsce i awansować dzięki temu do finałowego koncertu, który odbędzie się 13 maja.