Reklama

Zagadkowe szczegóły śmierci Whitney Houston

Okoliczności tragicznej śmierci Whitney Houston wciąż budzą kontrowersje.

Przypomnijmy, że amerykańska wokalistka została znaleziona 11 lutego o godzinie 3:36 rano czasu lokalnego w łazience hotelu w Beverly Hills w Kalifornii. Whitney Houston leżała bez ruchu twarzą do dna wanny.

Jak ustalono w trakcie śledztwa, artystka zmarła pomiędzy godziną 2:45 a 3:30. Przeprowadzona autopsja wykazała, że przyczyną zgonu było utonięcie pod wpływem działania kokainy, a także zakłóceń w pracy serca.

Jak zeznała osoba, która odkryła ciało gwiazdy, woda w wannie była bardzo gorąco. Jeszcze pięć godzin po jej śmierci temperatura wody wynosiła 34 stopnie Celsjusza!

Reklama

Właśnie ta okoliczność wydaje się zagadkowa dla znanego amerykańskiego lekarza Drew Pinsky'ego.

"Jak to możliwe? Nie powinni zamykać tej sprawy tak szybko. Ta okoliczność być może jest wynikiem zamierzonego działania?" - zastanawia się znany specjalista od uzależnień.

Policja oficjalnie uznała, że śmierć Whitney Houston była wynikiem nieszczęśliwego wypadku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kontrowersje | houston | Whitney Houston | Whitney
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy