Wylała jej drinka na głowę
Brytyjska wokalistka Amy Winehouse nie daje o sobie zapomnieć.
Gwiazda przebywa obecnie na wakacjach na karaibskiej wyspie St Lucia.
Jak donosi "The Sun", Amy Winehouse podczas kolacji w jednej z lokalnych restauracji wylała drinka na głowę kobiety siedzącej przy stoliku obok gwiazdy.
Piosenkarce wydawało się, że kobieta obgaduje ją, stąd tak gwałtowna reakcja.
"Amy źle zrozumiała rozmowę toczącą się przy stoliku obok. Wydawało jej się, że została obrażona. Konflikt został szybko załagodzony" - komentuje rzecznik prasowy gwiazdy.
Poszkodowana kobieta i jej partner byli zdecydowani wezwać do hotelowej restauracji policję, ale na usilne prośby kierownika lokalu, ostatecznie zrezygnowali z tego pomysłu.
Według doniesień Amy Winehouse przeprosiła oblaną drinkiem kobietę.
"The Sun" ujawnił również, że hotelowi goście oraz pracownicy mają już dość rozkapryszonej gwiazdy.
"W kółko chodzi w samym bikini z odsłoniętymi piersiami, upija się i obraża wszystkich. Ciężko powiedzieć, że jest lubiana" - czytamy.
Tabloid ujawnił również, że pracownicy hotelu w obecności Amy Winehouse śpiewają jej największy przebój
"Rehab"
, zmieniając słowa refrenu na "Just go, go, go" ["Jedź już, jedź, jedź"].
Zobacz teledyski Amy Winehouse na stronach INTERIA.PL!