Reklama

Wygrała z bulimią dzięki...

Znana z girlsbandu Spice Girls piosenkarka Geri Halliwell otwarcie opowiedziała o problemach z bulimią. Według wokalistki od śmierci uratował ją Robbie Williams.

Geri Halliwell po odejściu ze Spice Girls w 1998 roku miała poważne problemy zdrowotne. Z powodu bulimii waga piosenkarki w 2001 roku wynosiła jedynie 44 kilogramy.

Piosenkarce udało się zwalczyć chorobę dzięki Robbiemu Williamsowi, który namówił Geri do podjęcia leczenia w klinice.

O problemach z odżywianiem Geri Halliwell opowiedziała w brytyjskiej telewizji w programie "Piers Morgan's Life Stories".

"Bałam się, że przytyję. Obżerałam się, później czułam się gruba i wreszcie zmuszałam do wymiotów. To było coś okropnego" - wspomina gwiazda.

"Robbie wiedział o moim problemie, o bulimii, i poradził mi, bym poszła do lekarza. Kazał mi iść na terapię i prawdopodobnie uratował mi tym samym życie. Moja choroba była coraz poważniejsza. Za uratowanie mi życia będę mu zawsze wdzięczna" - powiedziała przed kamerami.

Reklama

Media w tamtym czasie spekulowały, że była "Spicetka" i były wokalista Take That są parą. Geri zdementowała te plotki:

"Po moim odejściu ze Spice Girls staliśmy się sobie bliscy. Czułam się samotna i wydawało mi się, że Robbie jest jedyna osobą na świecie, która rozumie, przez co przechodziłam. On przecież odszedł z Take That, a ja rozstałam się ze Spice Girls. Ale nie byliśmy para" - zaznaczyła wokalistka.

Zobacz teledyski Geri Halliwell na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Girls | spice | Geri Halliwell
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy