To był "idealny" utwór Jacksona. Mógł brzmieć inaczej i mieć zupełnie inny tytuł
"Billie Jean" to nie tylko jeden z najbardziej rozpoznawalnych utworów Michaela Jacksona, ale także symbol jego muzycznego geniuszu. 40 lat po tym jak ten singiel ujrzał światło dziennie, fani mogli zapoznać się z jego pierwszą, jeszcze "domową" wersją. Jak się okazuje, piosenka nie tylko miała brzmieć inaczej, ale nawet jej tytuł był tematem dyskusji.
Premiera jednej z najważniejszych płyt w historii amerykańskiego popu - "Thrillera" - miała miejsce 1 grudnia 1982 roku, a już w styczniu 1983 roku piosenka "Billie Jean" została wydana jako drugi singiel z albumu. Utwór szybko zdobył ogromne uznanie, stając się jednym z najważniejszych singli dekady. Jak okazało się później, wraz z mijającymi latami, nie tracił na popularności.
Zupełnie inna wersja nieśmiertelnego hitu Jacksona
Z okazji 40. rocznicy wydania albumu "Thriller" Michaela Jacksona, na rynku muzycznym pojawiła się edycja "Thriller (40th Anniversary Edition)". Jednym z najcenniejszych materiałów, które znalazły się na tym jubileuszowym wydaniu, jest domowe demo utworu "Billie Jean", nagrane przez Michaela Jacksona. Daje ono słuchaczom możliwość zanurzenia się w proces twórczy artysty i zrozumienia, jak powstawały dźwięki, które później stały się symbolem popkultury.
Michael Jackson rozpoczął pracę nad pierwszym demo "Billie Jean" jesienią 1981 roku w swoim domu w Wilson. Eksperymentował wtedy z melodiami i rytmami, które miały stworzyć podstawę dla jednego z największych hitów wszech czasów.
"Not My Lover" miało zastąpić "Billie Jean"
Kiedy Jackson przedstawił utwór swojemu producentowi, Quincy'emu Jonesowi, pojawiły się pewne różnice zdań. Jones zasugerował zmianę tytułu piosenki na "Not My Lover", obawiając się, że słuchacze mogą mylnie kojarzyć tytuł z tenisistką Billie Jean King. Jackson jednak obstawał przy swojej wersji, uważając, że długi wstęp do utworu jest kluczowy, ponieważ "sprawia, że chce się tańczyć". Artysta przekonał swojego producenta, i tak oto zarówno tytuł, jak i intro pozostały w finalnej wersji utworu.
Zobacz również:
- Spotkanie wielkich gwiazd na koncercie i autograf w nietypowym miejscu
- Luna potrzebowała czasu, aby pozbierać się po Eurowizji. "Nie miałam oddechu"
- Świnka Peppa śpiewa K-pop. Jak na świnkę, to całkiem nieźle
- Były mąż Beaty Kozidrak przekazał nowe informacje o stanie zdrowia artystki. Postawił sprawę jasno
W "Billie Jean" Jackson dążył do stworzenia "idealnej partii basu", nad którą pracował przez kilka tygodni, zanim osiągnął ostateczny efekt. W tym procesie pomagał mu wybitny basista Louis Johnson.
Jackson był odpowiedzialny także za aranżację perkusji, syntezatorów oraz współpracował z Jerry'm Heyem nad partiami smyczków i sekcją dętą.
"Billie Jean" stała się światowym hitem
"Billie Jean" została doceniona przez krytyków z The Village Voice, którzy uznali ją za najlepszy singiel roku. W 1984 roku utwór zdobył dwie nagrody Grammy w kategoriach: Best Male R&B Vocal Performance oraz Best New Rhythm & Blues Song. Była także nominowana do Grammy w kategoriach Record of the Year i Song of the Year.
W 2005 roku magazyn Blender umieścił "Billie Jean" na liście najlepszych utworów od 1980 roku, a w marcu 2006 roku piosenka została ponownie wydana jako singiel w ramach kolekcji "Visionary: The Video Singles".