Szukają ubrań na Eurowizję

Występ Szwedów w polskim konkursie to pomysł Thomsa G:sona. To on najpierw skomponował utwór i napisał do niego słowa, a później zaproponował Frederikowi Olofssonowi i Niklasowi Vestbergowi występ w naszych preselekcjach.

- Thomas rzucił nagle pytanie, dlaczego nie podrzucimy czegoś do polskich preselekcji. Popatrzeliśmy na siebie i od razu stwierdziliśmy: czemu nie! - mówi specjalnie dla INTERIA.PL szwedzki duet.

O konkurencji, z którą przyjdzie im się zmierzyć, mają jak najlepsze zdanie.

- Przesłuchaliśmy dziesięć utworów i w porównaniu ze szwedzkimi eliminacjami jest tu znacznie więcej popu i radiowej muzyki. Uważamy, że to świetne piosenki i rywalizacja będzie naprawdę ciężka. Jesteśmy na razie anonimowi dla polskiej publiczności, więc będzie nam trudniej podbić serca Polaków. Damy z siebie wszystko i gdybyśmy wygrali, będziemy zaszczyceni reprezentowaniem Polski na Eurowizji.

Man Meadow to intrygujące zestawienie dwóch osobowości: Frederik to przede wszystkim tancerz, ale pokazał się również jako aktor. Wystąpił w 180 odcinkach szwedzkiej telelenoweli "Vanner & Fiender". Z kolei Niklas już od małego miał do czynienia z muzyką klasyczną - przez wiele lat grał na skrzypcach najpierw w szkole muzycznej, a później w filharmonii. Dziś kojarzony jest w Szwecji jako prezenter stacji TV4.

- Różnimy się na wiele sposobów, ale potrafimy się dogadać - mówi Vestberg o współpracy w duecie. - Frederik zawsze ma wielkie wizje, a ja ściągam go na ziemię swoim realizmem.

Wykonawców czeka jeszcze kilka prób przed sobotnim (23 lutego) koncertem, ale to nie wszystko.

- Musimy jeszcze znaleźć jakieś ubrania na występ dla Niklasa. Może kupimy coś w Warszawie - śmieje się Frederik.

Dołącz do grupy fanów Eurowizji w serwisie Muzzo.pl.

Zobacz eurowizyjne teledyski na stronach INTERIA.PL.

Zobacz nasz raport specjalny poświęcony konkursowi "Piosenka dla Europy 2008".