Rihanna prowokuje w telewizji
Znany brytyjski dziennikarz telewizyjny Jonathan Ross był lekko zakłopotany namiętnym występem Rihanny w emitowanym na żywo talk-show. Zobacz dlaczego!
W trakcie programu "The Jonathan Ross Show" ubrana w mini spódniczkę gwiazda pop zaprezentował tytułowy utwór z ostatniej płyty "Talk That Talk".
Wykonująca piosenkę Rihanna zeszła ze sceny i stanęła przed stołem, za którym siedział prowadzący program Jonathan Ross. Następnie seksowna wokalistka zaprezentowała zaskoczonemu dziennikarzowi lubieżny i wyzywający taniec.
Dziennikarz postanowił wziąć udział w sprowokowanym przez Rihannę przedstawieniu i udawał, że jest mocno zawstydzony zachowaniem gwiazdy. Jonathan Ross między innymi zasłonił oczy dłońmi.
W trakcie rozmowy z dziennikarzem Rihanna broniła wyzywającego image'u i seksownego tańca przekonując, że to część tradycji, którą wyniosła z rodzinnego Barbados.
"Nie zastanawiałem się nad tym, dopóki nie dotarły do mnie krytyczne opinie na ten temat. Zaczęłam się zastanawiać: dlaczego ludziom mój taniec wydaje się być zbyt seksowny?" - komentowała Rihanna.
"Kiedy odwiedziłam Barbados podczas karnawału, dotarło do mnie, że to część mojej kultury. W ten sposób się poruszamy. Taką właśnie możecie mnie zobaczyć. W części nagą, świetnie się bawiącą" - tłumaczyła piosenkarka.
"Muszę jednak zaakceptować fakt, że nie wszystkim to się podoba. Staram się pozostać wierna przesłaniu śpiewanych przeze mnie piosenek i interpretować je moim wyglądem. W wielu przypadkach teledyski są ocenzurowane, ale ja nie mogę pozwolić na to, by z tego powodu cierpiała moja sztuka" - przekonuje Rihanna.
Zobacz prowokacyjny występ Rihanny w "The Jonathan Ross Show":