Reklama

Rihanna jest na skraju wyczerpania

Gwiazda pop Rihanna coraz gorzej znosi trudy światowej trasy koncertowej.

Według brytyjskich mediów 23-letnia wokalistka z powodu przemęczenia organizmu chciała odwołać piątkowy (25 listopada) koncert w Dublinie. Rihanna jest w trasie od blisko 10 miesięcy, w trakcie których zagrała blisko 90 koncertów.

"Ona jest tylko młodą dziewczyna, która chce się dobrze bawić. Ale w piątek czuła się naprawdę fatalnie" - twierdzi informator gazety "The Sun".

"Dobija ją nie tylko wyczerpanie fizyczne, ale również stres. Intensywnie imprezuje, by oderwać myśli od codzienności, ale to nie zawsze pomaga" - kontynuuje rozmówca tabloidu.

"Czasami budzi się rano w hotelach, nie mając pojęcia, w jakim mieście się znajduje. Nic dziwnego, że zaczyna mieć depresję" - twierdzi informator "The Sun".

Ponoć Rihanna zdołała wystąpić w piątek w Dublinie tylko dzięki rozmowie z piosenkarką Beyonce, która zmotywowała młodszą koleżankę i dodała jej otuchy. Beyonce miała doradzić Rihannie, by po zakończeniu trasy koncertowej zrobiła sobie rok przerwy i odpoczęła.

Reklama

"Beyonce ma świadomość, że jeśli Rihanna nie odpocznie, to szybko się wypali" - czytamy.

Obecna trasa koncertowa Rihanny potrwa do 22 grudnia. W ramach tournée gwiazda pop wystąpi również 6 grudnia w Łodzi.

Zobacz teledyski Rihanny na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gwiazda | pop | trasy | trasa koncertowa | gwiazda pop | Rihanna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy