Polski dziennikarz został wypromowany przez Celine Dion. Teraz sława "zaczyna go przerastać"?
Celine Dion niedawno udostępniła w mediach społecznościowych zdjęcie dziennikarza z Polski. Schorowana diwa pokazała na swoim profilu Bartka Jędrzejaka, zachwycając się jego fotografią, na której ten zapozował inspirując się wokalistką. Celine Dion jest bowiem jego wielką idolką. Jędrzejak początkowo niezwykle pozytywnie zareagował na całą sytuację, jednak teraz przyznaje, że zaczęło go to przerastać.

Polski dziennikarz, Bartek Jędrzejak, opublikował niedawno na swoim Instagramie relację, która odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych. Zamieścił w sieci zdjęcie, jak szykuje w kuchni domową pizzę. Obok dołączył fotografię Celine Dion, która była jego inspiracją przy gotowaniu. Polski prezenter wiernie odtworzył pozę i minę artystki, co zostało docenione przez samą zainteresowaną. "Celine Dion i ja" - podpisał żartobliwie zamieszczony kadr.
Zobacz również:
Celine Dion wypromowała dziennikarza z Polski w mediach społecznościowych
Celine Dion udostępniła relację Bartka Jędrzejaka na swoim instagramowym profilu. Dziennikarz bardzo ucieszył się na ten widok, jest bowiem wielkim fanem międzynarodowej gwiazdy. Początkowo uznał ten gest za pewien zaszczyt, jednak z czasem okazało się, że nie docenił mocy (niekiedy także w negatywnym tego słowa znaczeniu) internetu.
"Do końca życia będę pamiętał, że królowa popu, Celine Dion, wrzuciła mnie na swojego Instagrama" - przyznał polski prezenter w "Dzień Dobry TVN".

Celine Dion udostępniła jego zdjęcie, a po chwili sytuacja wymknęła się spod kontroli
Dziennikarz we wspomnianej rozmowie podkreślił, że wraz z radością i zauważeniem przez idolkę, zalała go także fala zainteresowania jego osobą. Ta sytuacja zaczęła go stopniowo przytłaczać.
"Rano nie nadążałem odbierać wiadomości od ludzi z różnych zakątków świata - pytali, czy znam Celine Dion, czy mogę pomóc w kontakcie, czy załatwić autografy. Na początku się zaśmiałem, ale potem poczułem, że to naprawdę zaczyna mnie przerastać" - przyznał szczerze Bartek Jędrzejak.
Bartek Jędrzejak opowiedział, jak doszło do powstania słynnego zdjęcia
Dziennikarz opowiedział redakcji "Dzień Dobry TVN" jak dokładnie doszło do powstania zdjęcia, które odbiło się szerokim echem w mediach. "Kiedyś kupiłem bilety na koncert Celine Dion, ale niestety nie udało się, bo został odwołany, podobnie jak kolejny. Postanowiłem więc zacząć ją obserwować, żeby sprawdzić, kiedy i gdzie będzie koncertować, ponieważ marzyłem o tym, by zobaczyć ją na żywo. Pewnego dnia na Instagramie zobaczyłem zdjęcie Celine z pizzą, a akurat w tym samym czasie ja też wyciągałem swoją pizzę z piekarnika. Położyłem ją na białej desce i pomyślałem: 'Kurczę, to prawie identyczne jak u Celine'. Zrobiłem zdjęcie, oznaczyłem ją i tyle - miał to być tylko żart" - podsumował polski prezenter.