Reklama

Phil Collins w soulowym hołdzie

Po ośmiu latach nagraniową ciszę przerywa Phil Collins. "Going Back" będzie soulowym hołdem dla wykonawców z wytwórni Motown i Stax.

"To nie będzie zaskoczenie dla nikogo, że w końcu zrobiłem album z moimi ulubionymi piosenkami z Motown" - mówi były wokalista i perkusista Genesis.

"Pamiętam, jakby to było wczoraj, kiedy chodziłem do Marquee Club, by zobaczyć The Who, The Action i wielu innych, grających te piosenki. A następnego dnia szedłem do sklepu i kupowałem oryginalne wersje" - wspomina z rozrzewnieniem brytyjski muzyk.

Phil Collins nawiązał współpracę z trzema żyjącymi muzykami Funk Brothers, sesyjną grupą, która nagrywała z czołówką Motown. Na płycie "Going Back" mają znaleźć się takie utwory, jak m.in. "Girl (Why You Wanna Make Me Blue)" Temptations, "Uptight (Everything's Alright)" Steviego Wondera, "Standing In The Shadows Of Love" i "Loving You Is Sweeter Than Ever" The Four Tops. Album do sklepów ma trafić w połowie września.

Reklama

Przypomnijmy, że Collins już wcześniej sięgał po klasyki nurtu soul. Wśród swoich przebojów ma przeróbkę "You Can't Hurry Love" z dorobku The Supremes, która dotarła na szczyt brytyjskiego zestawienia w 1982 roku. Koncertowa wersja "My Girl" Temptations znalazła się na składankowej płycie "Love Songs: A Compilation... Old and New" (2004). Dotychczasowy studyjny dorobek Collinsa zamyka "Testify" (2002).

Zobacz teledysk do "You Can't Hurry Love":

W czerwcu muzyk wraz z Funk Brothers planuje występy w Roseland Ballroom w Nowym Jorku, podczas których zaprezentuje przedpremierowo utwory z "Going Back".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: phil | Phil Collins
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy