"Pani powie Dodzie, że ją kocham"

Wanda Rabczewska, czyli mama Dody, pełni dla popularnej wokalistki rolę przyjaciółki. Panie nie mają przed sobą tajemnic.

Doda z mamą - fot. Andras Szilagyi
Doda z mamą - fot. Andras SzilagyiMWMedia

"Mama ma nowoczesne podejście, a poza tym jest młoda duchem. Można jej wszystko powiedzieć, jak koleżance" - opowiada Doda w rozmowie z "Vivą".

Wokalistka zdradziła, że rozmawia z mamą przez telefon przynajmniej dwa razy dziennie. Nierzadko dyskutują o sprawach damsko-męskich.

"Jakieś problemy z narzeczonym na przykład. Jeżeli chodzi o sprawy damsko-męskie, mama jest pierwszą pomocą. Plotki, miłości, romanse... Mama jest pierwsza do takich tematów, ale nie tylko o tym rozmawiamy" - podkreśla Doda.

Stosunki między Dodą, mamą i kolejnymi partnerami wokalistki są na tyle niecodzienne, że dochodzi do zabawnych sytuacji:

"Dzwonią do mnie i mówią: Pani powie Dodzie, że ją kocham" - śmieje się pani Wanda.

Doda w wywiadzie dla "Vivy" przytoczyła także historię o tym, jak w wieku 17 lat zamieszkała z narzeczonym w mieszkaniu kolegi. Nie minęło kilka dni, a mama zaczęła dowozić jej obiady.

Zobacz teledyski Dody na stronach INTERIA.PL.

Czytaj także:

Viva
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas