One Direction: Szał i zbiorowa histeria
Zbiorową histerią, ściskiem, serią omdleń i interwencją policji i służb medycznych zakończyła się wizyta uwielbianego przez włoskie nastolatki brytyjskiego boysbandu One Direction w Mediolanie. Grupa była w czwartek gościem włoskiej edycji programu "X Factor".
Dziewczynki szaleją na ich punkcie
Chłopcy z brytyjskiego boysbandu One Direction to idole nastolatek na całym świecie.
Setki nastoletnich dziewcząt otoczyło mediolański hotel, w którym zatrzymali się ich ulubieńcy, a kilka tysięcy - gmach Teatro della Luna w pobliskiej miejscowości Assago, gdzie zespół wystąpił w popularnym programie telewizyjnym.
Przed teatrem zgromadziła się młodzież głównie w wieku 12-19 lat, przybyła z całych Włoch. Tylko nieliczni zdołali wejść do środka.
To, co działo się przy okazji krótkiej wizyty istniejącej od 2010 roku grupy, bijącej we Włoszech rekordy popularności i mającej na świecie miliony fanów, media na czele z agencją Ansa określiły jednym słowem: "Szał!".
W obawie przed niekontrolowanym napływem wielbicielek próbowano utrzymać w tajemnicy miejsce i porę konferencji prasowej, ale wiadomość o tym, gdzie się ona odbędzie, błyskawicznie obiegła portale społecznościowe. Hotel w stolicy Lombardii zamieniono niemal w twierdzę, której pilnowało kilkudziesięciu policjantów.
Na konferencji prasowej członkowie zespołu, który zajął III miejsce w brytyjskiej edycji "X Factor", zapewnili, że mimo ogromnej popularności nie czują się jeszcze spełnieni i mają przed sobą długą drogę.
Przyznali, że to internet bardzo pomógł im odnieść natychmiastowy sukces. Na uwagę, że grupa Take That, do której często są porównywani, musiała włożyć znacznie więcej wysiłku niż oni, młodzi wokaliści odpowiedzieli: "My również dużo pracujemy, a do tego ciągle podróżujemy".
Dziennikarze odnotowali, że młodzi gwiazdorzy nie odpowiedzieli jasno na pytanie o to, kto napisał poszczególne piosenki z ich drugiej, promowanej obecnie płyty. "Nie pamiętam dobrze, zależało to od tego, kto akurat był w studiu nagraniowym, poza tym coś napisali też producenci"- odparł Liam Payne.
On i jego koledzy wyznali, że przesiadając się z jednego samolotu do drugiego marzą o normalności i tęsknią za swymi rodzinami.
Przedstawicielom starszych pokoleń włoskie media tłumacząc fenomen One Direction przypomniały, że jest to pierwsza brytyjska grupa w historii, która błyskawicznie zajęła pierwsze miejsce w amerykańskich rankingach muzycznych. To, dodano, nie udało się nawet The Beatles. W ciągu miesiąca teledysk z ich najnowszej płyty zatytułowany "Live While We're Young" odtworzono w YouTube 60 milionów razy (obecnie to już ponad 84 mln).
Zobacz klip "Live While We're Young":