Reklama

Nie nagrali przez marihuanę

Nagranie duetu Amy Winehouse i Snoop Dogga na razie - prawie dosłownie - spaliło na panewce.

Brytyjska wokalistka i amerykański raper zamierzali zarejestrować w Los Angeles wspólny utwór. Niestety, Amy i Snoop zamiast nagraniami zajęli się paleniem skrętów. Ostatecznie odurzeni marihuaną artyści nie byli w stanie śpiewać i rapować.

"Amy Winehouse wpadła do studia z mnóstwem pomysłów, które spodobały się Snoopowi. Ten pojawił się na spotkaniu w szlafroku, co wyprowadziło Amy z równowagi. Śmiała się cały czas" - świadek spotkania gwiazd relacjonuje gazecie "The Sun".

"Na początku praca szła im świetnie, ale z każdą godziną i każdym wypalonym dżointem tempo siadało" - relacjonuje tabloid.

Reklama

"Kiedy sesja nagraniowa dobiegła końca okazało się, że nie mają ani jednej gotowej piosenki" - kończy informator "The Sun".

Dodajmy, że nagranie duetu raczej nie dojdzie do skutku. Amy Winehouse ze względu na kłopoty z prawem nie otrzymała wizy amerykańskiej.

Zobacz teledyski Amy WinehouseSnoop Dogga na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nagranie | Amy Winehouse
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy