Nie chcą Eltona, bo jest gejem
Kolejne kontrowersje towarzyszą występom Eltona Johna w afrykańskich krajach. Po odwołaniu koncertu w Egipcie, islamiści domagają się zakazu wstępu na festiwal w Maroku.
Politycy Islamskiej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju, największej siły opozycyjnej w Maroku, wystosowali apel o usunięcie Eltona Johna z listy uczestników festiwalu Mawazine. Powodem jest homoseksualna orientacja brytyjskiego wokalisty. Zdaniem islamistów, występ Eltona może "osłabić poszanowanie prywatności" i "naruszyć pewne wartości, na których opiera się międzynarodowy festiwal Mawazine".
Inni krytycy obawiają się również, że przyjazd Eltona Johna może spowodować "ryzyko promowania homoseksualizmu w Maroku".
Aziz Daki, artystyczny dyrektor imprezy, nie zamierza ustąpić. "Na festiwal Mawazine zapraszamy artystów na podstawie jakości ich występów na scenie i dorobku ich kariery. [Elton John] jest na najwyższej półce popowych wokalistów i kompozytorów na świecie, ma wielu fanów w Maroku" - przekonuje Daki.
"Jego życie prywatne to nie nasz interes" - podkreśla w rozmowie z agencją AFP.
Na festiwalu Mawazine, odbywającym się w Rabacie, stolicy Maroka, w dniach 21-29 maja, wystąpią także Julio Iglesias i słynny gitarzysta Carlos Santana.
Przypomnijmy, że w ramach światowej trasy koncertowej Elton John odwiedzi także Polskę - zaśpiewa 30 maja na stadionie Polonii w Warszawie.