Slim Dunlap nie żyje. Jego muzykę uwielbiał nawet Bruce Springsteen
Oprac.: Tymoteusz Hołysz
Gitarzysta Bob "Slim" Dunlap znany najlepiej ze swojej twórczości na przełomie lat 80. i 90. w rockowym zespole The Replacements zmarł w wieku 73 lat.
Według oświadczenia opublikowanego przez rodzinę Slima Dunlapa, przyczyną śmierci były "powikłania po zawale", który na początku 2012 roku znacząco pogorszył jego stan zdrowia i przez następne 13 lat nie dał o sobie zapomnieć.
Muzyk dołączył do The Replacements w 1987 roku po tym, jak założyciel Bob Stinson został wyrzucony z zespołu. Jego pseudonim "Slim" został wymyślony na życzenie wokalisty Paula Westberga, aby uniknąć mylenia gitarzysty z poprzednim członkiem grupy.
Bob Dunlap pojawił się na dwóch ostatnich albumach The Replacements - "Don't Tell a Soul", gdzie znalazł się przebój "I'll Be You" oraz na słabiej przyjętym, pożegnalnym krążku "All Shook Down" z 1990 r.
Slim Dunlap nie żyje. Gitarzysta miał 73 lata
W oświadczeniu opublikowanym przez Minneapolis Star Tribune 18 grudnia 2024, rodzina muzyka przekazała smutną wiadomość: "Bob zmarł w domu dzisiaj o 12:48, otoczony rodziną. Odtworzyliśmy mu jego płytę 'Live at the Turf Club (’Thank You Dancers!)’, a on opuścił nas krótko po wysłuchaniu jego wersji 'Hillbilly Heaven' — dość poruszające. To był naturalny spadek formy w ciągu ostatniego tygodnia. Ogólnie rzecz biorąc, było to spowodowane komplikacjami po udarze".
Muzyk w 1993 roku podzielił się swoim debiutanckim solowym albumem "The Old New Me", a trzy lata później światło dzienne ujrzała płyta "Times Like These". Publiczność była zdziwiona jego zdolnościami, ponieważ gdy grał z The Replacements nie brał udziału w pisaniu utworów. Lata później nawet Bruce Springsteen zachwycał się jego muzyką i nazwał ją "po prostu pięknymi rock 'n' rollowymi płytami... głęboko poruszające i emocjonalne".
Początkowo Dunlap wcale nie chciał dołączyć do The Replacements, powodem były wymagania koncertowe, których gitarzysta nie był w stanie zaakceptować ze względu na trójkę dzieci w domu. Jego żona oraz Westberg przekonali go jednak do zaakceptowania propozycji.
W wywiadzie z Perfect Sound Forever z 2023 roku, Slim stwierdził, że jest bardzo wdzięczny za taką szansę: "Nikt nie mógł zastąpić Boba. Nauczyłem się jego partii, ale zrobiłem to po swojemu... To było zarówno ekscytujące, jak i przygnębiające - jak jazda na rollercoasterze. Spełniło wiele moich marzeń i otworzyło przede mną drzwi. Jestem niesamowicie wdzięczny Paulowi, Tommy'emu (Stinsonowi) i Chrisowi (Marsowi) za danie mi szansy".
Udar, którego doznał w 2012 roku oznaczał koniec kariery Dunlapa. Muzyk nie był zdolny dalej koncertować. W 2014 r. The Replacements wrócili na trasę. Westberg w rozmowie z Rolling Stone powiedział, że Slim chciał aby zespół dalej koncertował bez niego.
W rozmowie z Perfect Sound Forever z 2023, żona muzyka, Chrissie Dunlap opowiedziała o stanie męża: "Jest sparaliżowany i może poruszać tylko głową. Nigdy już nie zagra. Mimo swojej niepełnosprawności i bólu, pozostaje w dobrym nastroju. Był hospitalizowany ponad sto razy, a dopóki jest w domu ze mną, czuje się całkiem dobrze."
Po śmierci Slima, jego córka Emily Boigenzahn wspomniała: "Widząc, jak jego kariera muzyczna została w pewien sposób na nowo rozpalona [przez covery i hołdy], naprawdę dodawało mu to sił i zapewniało wsparcie moralne — oprócz miłości mojej matki, która była dla niego wszystkim.”
Dunlap zostawił żonę Chrissie, dzieci Emily, Delię i Luiego oraz sześcioro wnucząt.