"Nie będę tańczyć na rurze"

Maryla Rodowicz w ostrych słowach skomentowała działalność kapituły przyznającej Fryderyki. Piosenkarka przyznała również, że jej udział w programie "Gwiezdny cyrk" jest podyktowany głównie względami marketingowymi.

Maryla Rodowicz
Maryla RodowiczSony BMG

W styczniu Rodowicz ogłosiła, że nie przyjmie Złotego Fryderyka za całokształt twórczości artystycznej.

- Kapituła nie widzi całego rynku muzycznego, tylko patrzy wycinkowo. Dostrzega tylko to, co chce dostrzegać. To jest, moim zdaniem, dzielenie środowiska. Na przykład - nie będziemy w tym roku nominować Górniak i Steczkowskiej, bo ich nie lubimy. Nie można nie dostrzegać, że Edyta umie śpiewać i nie nominowanie jej w kategorii wokalistek jest niesprawiedliwe - tłumaczy piosenkarka w rozmowie z INTERIA.PL.

Wokalistka ma żal do jurorów, że nigdy wcześniej nie była przez nich zauważana.

- Czułam się dotknięta przez te wszystkie lata. Wydaję płyty regularnie, co dwa, trzy lata, ale nigdy nie byłam nominowana. Nie wiem, dlaczego. Przecież nie można powiedzieć, że nie umiem śpiewać. Dostawały nagrody efemerydy, które pojawiały się w danym roku i potem znikały. Dla mnie jest też niezrozumiałe przesuwanie płyt z kategorii do kategorii. Na zasadzie - przesuniemy sobie płytę z popu do rocka, bo w popie nie ma szans. Te wszystkie kryteria i kategorie są niejasne. Sami sobie wbijają gola - krytykuje Rodowicz.

Ostatnio możemy oglądać Marylę w programie "Gwiezdny cyrk", gdzie ocenia akrobatyczne występy uczestników, głównie znanych aktorów.

- W cyrku nie ma żartów, nie ma oszustwa. Nie można nadrobić wdziękiem. Jeżeli aktor decyduje się na trudny numer gdzieś pod kopułą, na trapezach, to ja zdaję sobie sprawę, ile to kosztuje samozaparcia. Żeby pokonać na przykład lęk wysokości. To jest dla mnie niesamowite. Podziwiam tych ludzi za odwagę i za determinację.

Swój udział w tym przedsięwzięciu komentuje z lekkim rozczarowaniem.

- Ja ubolewam, że artysta nie ma gdzie pokazać tego, co robi. Ja jestem w tym cyrku dlatego, że wydaję płytę i mam świadomość, że muszę się gdzieś promować. Przecież nie będę tańczyć na rurze! Czy na lodzie... Nie ma innych propozycji dla artystów, którzy chcą zaistnieć, nie ma programów muzycznych, są tylko festiwale - żałuje Rodowicz.

A już w najbliższą sobotę, 12 kwietnia, od godziny 18, Maryla Rodowicz będzie gościem Przemysława Skowrona w internetowej stacji radiowej RMF Extra (działającej w ramach serwisu z muzycznymi kanałami internetowymi Miastomuzyki.pl), a od godz. 19 będziecie mogli z nią porozmawiać na czacie portalu INTERIA.PL. Telefonicznym gościem audycji będzie również Andrzej Smolik, producent najnowszej płyty Maryli, z którym także będzie można porozmawiać podczas naszego czata - od godziny 20.30.

Zobacz teledyski Maryli Rodowicz na stronach INTERIA.PL.