"Must Be The Music": Pierwsze rozstrzygnięcia
W niedzielę (15 kwietnia) miejsca w finale "Must Be The Music. Tylko muzyka" zapewnili sobie Kasia Moś i grupa Tax Free. Sporym zaskoczeniem były krytyczne uwagi jurorów do uważanej za faworytkę Kasi Moś, która jako jedyna w całym odcinku zobaczyła zaświecone przyciski na "nie".
"Must Be The Music": Pierwszy półfinał na żywo
15 kwietnia poznaliśmy pierwszych finalistów trzeciej edycji "Must Be The Music". Głosami widzów awansowali Kasia Moś i grupa Tax Free.
Od półfinałów decyzję o tym, kto przejdzie do dalszego etapu przejmują telewidzowie, choć w dalszym ciągu czwórka jurorów - Kora, Elżbieta Zapendowska, Adam Sztaba i Wojtek "Łozo" Łozowski - na bieżąco komentują i oceniają występujących.
Rywalizację o dwa miejsca w finale rozpoczęła 9-letnia Oliwia Wieczorek z Jarocina. Dziewczynka z włosami po pas sięgnęła po przebój "Radio Hello" grupy Enej, laureata pierwszej edycji "Must Be The Music". "Jesteś wspaniałym materiałem, zaciekawiasz, jesteś nieprawdopodobnie sceniczna" - chwaliła Kora. "Nie wszystkie dźwięki były trafione, ale jesteś cudowna na scenie" - dodała Ela Zapendowska.
Warszawska ekipa CzessBand przygotowała własny utwór "Panie cylindrowy" nawiązujący jednoznacznie do stołecznego folkloru. Jurorzy byli zdecydowanie na tak. "Popieram tradycję w tak znakomitym wykonaniu" - ocenił Sztaba. "Dla mnie jesteście fenomenalni, za każdym razem podnosicie sobie poprzeczkę" - powiedział Łozo.
Pochodząca z Bytomia Katarzyna Moś zaśpiewała słynny utwór "Czerwony jak cegła" grupy Dżem. Lokalny patriotyzm przy wyborze piosenki nie przysłużył się 25-letniej wokalistce. "Nie rozumiem wyboru tego repertuaru, chciałbym tego nie słyszeć, daję tak na wyrost" - denerwował się Sztaba, który na castingu określił Moś mianem finalistki "Must Be The Music". "Serducho mi wali fest, jesteś faworytką, śpiewasz genialnie, ale po tym wykonie nic o tobie więcej nie wiem" - powiedział Łozo, wciskając "nie". Występ Kasi przekonał za to Korę - "wybór genialny, świadomy, dopiero teraz mnie przekonujesz".
Dawkę żywiołowego rock'n'rolla wniosła grupa Ustronsky (posłuchaj w Muzzo.pl) we własnym utworze "Leniwy Daniel". Jurorzy chwalili (Kora: "wszystko się świetnie klei"), choć jednocześnie zastanawiali się, czy taka muzyka przekona słuchaczy.
Zobacz teledysk "Leniwy Daniel":
Znacznie lepiej niż na castingu wypadła grupa Tax Free, która stworzyła urokliwy, akustyczny klimat w piosence "Moje małe nieba". "To nie jest nowa fala w muzyce, niemniej tego się tak przyjemnie słucha. Czułam się jak 20 lat temu i było mi bardzo dobrze" - westchnęła rozmarzona Ela Zapendowska. "To było znakomite. Wielkie zaskoczenie w stosunku do castingu" - ocenił Sztaba.
Jedynym instrumentalistą w tym gronie był Tomasz Madzia z Jasienicy (posłuchaj w Muzzo.pl). 16-letni gitarzysta jest samoukiem, a w programie zaprezentował utwór "Satch Boogie" jednego ze swoich idoli - Joe Satrianiego. "Młody, jesteś dobry" - skomentowała Ela Zapendowska. Drobne uwagi miał Adam Sztaba, ale czwórka jurorów z uznaniem kiwała głowami.
Pochodzący z Haiti Gethomil Lamarre dzięki castingowemu występowi ("Kuram cię, jak się pani nazywa") został jedną z najbardziej charakterystycznych uczestników trzeciej edycji "Must Be The Music". W piosence "Zostań ze mną" oczywiście nie zabrakło śmiesznie brzmiących zwrotów w stylu "kuanie nie mogę spać, kuanie nie mogę śpiewać". "Tęsknimy za takim luzem, jaki ty masz" - mówiła Zapendowska. "Tworzysz pozytywną falę, na którą ja wsiadam i płynę" - dodał Łozo.
Najmocniejszym akcentem była łącząca death metal z core'ową wściekłością grupa Empire z wokalistką Marzeną Drzeżdżon (imponujący growling, tym razem gorzej wypadły czyste partie). "Jestem w stanie dać wam tak, jeśli się nie przeprowadzicie w moje okolice" - powiedziała Zapendowska. Kora widziała w zespole nawet zwycięzców programu, jednak widzowie zagłosowali inaczej.
Najwięcej głosów zdobyła Kasia Moś, a za nią znalazła się grupa Tax Free. Kolejne miejsca (ale bez awansu do finału) przypadły Oliwii Wieczorek i Tomaszowi Madzi.
Gościem specjalnym pierwszego półfinału "Must Be The Music. Tylko muzyka" był wspomniany zespół Enej, który promuje właśnie nowy utwór "Skrzydlate ręce".
Czytaj także: