"Must Be The Music": Niewykorzystana szansa

Po raz pierwszy w programie "Must Be The Music. Tylko muzyka" doszło do sytuacji, w której uczestnik zrezygnował z drugiej szansy.

Bliss usłyszał cztery razy "tak" od jurorów "Must Be The Music"
Bliss usłyszał cztery razy "tak" od jurorów "Must Be The Music"Telewizja Polsat

Idolem Dariusza Lubaka z Zambrowa jest Elvis Presley. 34-letni wokalista wykonał "Always On My Mind" z repertuaru Króla, lecz jurorzy w głosowaniu się podzielili - na "tak" były Kora ("pan to masakruje wokalnie, ale dramaturgia była") i Elżbieta Zapendowska (doceniła parodię). W przypadku remisu uczestnik prezentuje drugą piosenkę, jednak ku zaskoczeniu wszystkich pan Dariusz postanowił zakończyć swój występ. "Osiągnąłem to, co chciałem osiągnąć" - tłumaczył później.

"Jestem skopany i jest mi z tym dobrze" - powiedział Łozo po występie grupy Krzywa Alternatywa (posłuchaj w serwisie Muzzo.pl!) z Oświęcimia. Reaktywowana w 2005 roku 10-osobowa ekipa łączy ska z reggae. Pozostali jurorzy docenili fajną energię muzyków, z których większość ma życiorysie pracę w kopalni. "Fantastyczne granie, jesteście cudownymi mężczyznami" - podsumowała Kora.

Grający ciężkiego rocka warszawski Venflon (posłuchaj w serwisie Muzzo.pl!) ma w dorobku płytę z autorskim materiałem, ale w programie zaprezentował utwór "Leave Me Alone" Michaela Jacksona. Ciężko nazwać go coverem, to była raczej autorska interpretacja przeboju Króla Popu, podana tak, że - jak ocenił Łozo - "jajca urywa". "Bardzo dobrze śpiewasz, super to sobie wymyśliłeś" - powiedziała Kora.

"Ten facet długo się przebija w naszej branży i może to ten moment wreszcie, czego ci bardzo Kamil życzę" - skomentował z uznaniem Adam Sztaba występ grupy Bliss (posłuchaj w serwisie Muzzo.pl!). Stojący na czele warszawskiej formacji Juliusz Kamil Kuźnik jest w branży znany od dobrych kilku lat - wygrał już "Szansę na sukces", startował w opolskich Debiutach, występował też w chórkach Maryli Rodowicz.

W lipcu 2011 roku zespół wydał debiutancką płytę "One" z której pochodzi prezentowany w programie polskojęzyczny utwór "It's Got Nothin' 2 Do With New York".

Zobacz teledysk "Donikąd":

Cztery razy "tak" usłyszał także pochodzący z Detroit, a mieszkający od kilku lat w Europie Jimmie Wilson. W show Polsatu pojawił się z jednym z najczęściej coverowanych utworów w muzycznych programach - "Sex On Fire" z repertuaru zespołu Kings Of Leon. "Fantastyczny występ" - ocenił Sztaba. "Beautiful" - Ela Zapendowska powiedziała jedyne słowo, które zna po angielsku.

Tym razem nie było powalających na kolana występów, jurorzy nieco rzadziej sięgali po przycisk "tak". Warto zwrócić uwagę na 14-letnią Aleksandrę Dźwigałę z Ostrołęki, która zdaniem Kory "udźwignęła" przebój "Show Must Go On" Queen. "Masz ogromny potencjał" - stwierdził Sztaba. Ola nie przekonała Łoza, choć ten docenił jej głos.

Inna uzdolniona 14-latka to Jowita, wokalistka grupy Pocket Size Sun z Inowrocławia. W programie zaprezentowała "Dear John" z repertuaru Taylor Swift. "Za parę lat będziesz śpiewać genialnie" - powiedziała Zapendowska. Pozostali jurorzy mieli kilka uwag ("czasem dźwięk nawet jakiś uciekł" - to Łozo), a na "nie" była Kora ("cała masa rzeczy, do których można się przyczepić").

Z śpiewających nastolatek do dalszego etapu dostała się też 17-letni Sybilla Sobczyk z Głogowa, która zaśpiewała przebój "If I Ain't Got You" Alicii Keys. Przycisk na "nie" wcisnął tym razem Adam Sztaba, który nie został powalony.

Sztaby nie przekonała też 12-osobowa ekipa Brenda Walsh z Warszawy, choć zaprezentowali bliskiemu mu funky. "To było dla mnie jednostajne, aranżacja się nie rozwijała" - ocenił ich własny utwór "Porn Site", do którego niedawno zaprezentowano teledysk z udziałem Marcina Dorocińskiego. Pozostali jurorzy jednak przepuścili grupę dalej.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas