Reklama

Michał Wiśniewski chce prawdy

Lider Ich Troje nie boi się krytyki ze strony dziennikarzy i fanów.

Lider Ich Troje nie boi się krytyki ze strony dziennikarzy i fanów.

Michał Wiśniewski przyzwyczaił się już do faktu, że nie jest ulubieńcem mediów. Nie oznacza to jednak, że podobają mu się negatywne opinie na jego temat:

"Pokażcie mi osobę która lubi, kiedy mówi się o niej źle... Zwłaszcza publicznie" - komentuje Michał Wiśniewski w rozmowie z "Przeglądem Konińskim".

"Ale to nie jest dla mnie problem. Nie oczekuje, że media będą wystawiały mi laurki".

"Niech piszą prawdę. Niestety, to towar deficytowy, którego dziś ze świecą szukać".

Michał odniósł się także do negatywnych komentarzy internautów dotyczących jego blogu:

Reklama

"Ci ludzie to nie są moi fani. To raczej sfrustrowane dzieciaki, które mają możliwość wyżyć się anonimowo na kim popadnie".

"Od kiedy trzeba się zalogować, komentarze nagle ucichły..." - dodaje Wiśniewski.

Dodajmy, że wokalista zagroził ostatnio mediom piszącym nieprawdę na jego temat procesami.

Zobacz teledyski Ich Troje na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Prawda | Michał Wiśniewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy