Love Parade opuszcza Berlin

Organizatorzy spodziewają się, że do największego miasta Zagłębia Ruhry przybędzie kilkaset tysięcy młodych ludzi z całego świata.

Przez śródmieście przejedzie 40 platform z tańczącymi uczestnikami. Zabawa w klubach muzycznych ma trwać cztery dni.

700-tysięczne miasto będzie Europejską Stolicą Kultury w 2010 roku. Parada Miłości ma być częścią promocji tego regionu, do niedawna centrum przemysłu wydobywczego i ciężkiego, podlegającego obecnie ogromnym zmianom strukturalnym.

Zgodnie z planem Love Parade będzie organizowana na terenie Zagłębia Ruhry w najbliższych pięciu latach - w Dortmundzie, Bochum, Duisburgu i Gelsenkirchen.

Pomysł Parady Miłości narodził się w Berlinie w 1989 roku, na krótko przed upadkiem muru berlińskiego. Od tego czasu niemal co roku w lecie setki tysięcy zwolenników techno maszerowało przez miasto, by następnie bawić się do białego rana w berlińskich klubach.

Tegoroczna Parada Miłości miała początkowo odbyć się 7 lipca w Berlinie. W lutym organizatorzy zrezygnowali jednak z tej lokalizacji, twierdząc, że nie mogą porozumieć się z władzami stolicy Niemiec.

Organizator Rainer Schaller apelował wówczas do innych stolic europejskich o udzielenie gościny fanom techno. Rozważano także kandydatury Kolonii i Lipska.

Początkowo uczestnicy Love Parade przechodzili ulicami Berlina Zachodniego, domagając się uznania dla muzyki techno oraz większej tolerancji dla alternatywnej kultury.

W związku z lawinowo rosnącą liczbą uczestników, od 1996 roku trasę pochodu wyznaczono w okolicach parku Tiergarten i Kolumny Zwycięstwa.

W 1999 roku w rytm muzyki techno tańczyło 1,5 mln osób. Na początku obecnej dekady popularność imprezy wyraźnie spadła. W latach 2004 i 2005 Love Parade odwołano.

W roku ubiegłym impreza odbyła się ponownie. Jak podała policja, uczestniczyło w niej pół miliona osób. Organizatorzy twierdzą, że było ich ponad milion.