Krytycy niejednogłośni w ocenach "MDNA"
Pusty i wtórny, a może szczery i przebojowy? Oto pierwsze reakcje światowej prasy na nową płytę Madonny!
"MDNA" to 12. album 53-letniej królowej popu i zarazem pierwszy po rozstaniu z wytwórnią Warner (gwiazda związała się z Live Nation). Na single wybrano utwory "Give Me All Your Luvin'" i "Girl Gone Wild". Nad brzmieniem czuwał m.in. William Orbit, który odpowiadał za jeden z najlepszych albumów Madonny, "Ray Of Light" z 1998 roku.
Bezpardonowo z nowym dziełem Madonny obszedł się opiniotwórczy serwis Pitchfork, wystawiając albumowi ocenę 4,5 na 10.
"Tak jak większość wydawnictw artystów jej kalibru, płyta jest częścią mechanizmu promowania trasy koncertowej, z której dochody znacznie przewyższą wpływy ze sprzedaży samej muzyki. Ten album jest pusty. Jest efektem zobowiązań, deadline'ów, kalkulacji" - pisze recenzent Pitchforka, zarzucając Madonnie asekuranctwo, brak ambicji i epatowanie banałem.
Album "MDNA" nie spodobał się również dziennikarzowi gazety "Los Angeles Times", który wystawił płycie dwie gwiazdki na pięć możliwych.
"Madonna nie pcha już popu do przodu" - grzmi Randall Roberts i przypomina, że najlepsze albumy Amerykanki były czymś przełomowym. A "MDNA" taki - jego zdaniem - nie jest.
Nieco bardziej wyrozumiały jest "Rolling Stone", którzy przyznał 3,5 gwiazdek na pięć.
Joe Levy, recenzent magazynu, podkreśla, że Madonna po raz pierwszy tak szczerze i zarazem gorzko opowiada na płycie o swoim życiu (m.in. o rozwodzie z Guyem Ritchie) i swoich emocjach.
"Jest coś znaczącego w decyzji Madonny, by podzielić się swoim cierpieniem w takim stopniu, w jakim niegdyś dzieliła się swoją przyjemnością" - czytamy w "RS".
Ciepło o Madonnie i jej nowym albumie napisali również autorzy magazynu "Spin" (7/10) oraz dziennika "The Independent" (4/5).
"Wydawnictwo stanowi pełną determinacji, sensowną próbę przywrócenia blasku marce Madonny po nudnej i nieudanej płycie 'Hard Candy'" - pisze recenzent "The Independent" i podkreśla - w kontekście niedawnych sukcesów Lady Gagi - że to Madonna pozostaje największą gwiazdą żeńskiego popu.
Zobacz rozerotyzowany teledysk do "Girl Gone Wild":