Filmowiec oskarża Madonnę
Przy okazji premiery nowej piosenki Madonny nie mogło tradycyjnie obejść się bez kontrowersji.
Show Madonny w przerwie meczu Super Bowl
W ciągu 12 minut gwiazda pop przedstawiła kilka swoich największych przebojów, w tym "Like A Prayer" czy "Music".
Do sieci trafił właśnie utwór "Girl Gone Wild". To drugi singel zapowiadający nową płytę "MDNA" Królowej Popu.
Amerykański przedsiębiorca Joe Francis, założyciel firmy zajmującej się produkcją serii erotycznych filmów "The Girls Gone Wild", oskarżył Madonnę o naruszenie praw autorskich. Jego prawnik miał wysłać list do wokalistki, w którym nalega, aby uregulowała ona kwestie związane z licencją. Jeśli tak się nie stanie, panowie zapowiadają wejście na ścieżkę sądową.
"Tytuł piosenki narusza prawo, jesteśmy w kontakcie w ludźmi Madonny, aby rozwiązać ten problem" - twierdzi biznesmen z branży erotycznej w rozmowie z serwisem TMZ.com.
Francis zapowiedział pozwanie wokalistki jeszcze przed finałem Super Bowl na początku lutego. Okazało się jednak, że wówczas Madonna nie zaśpiewała piosenki "Girl Gone Wild", która pierwotnie nosiła nieco zmodyfikowany tytuł "The Girls Gone Wild".
"Ten gość za dużo myśli o sobie" - bagatelizował działania Francisa Patrick Moxey, właściciel Ultra Records, dla której nagrywa Benny Benassi, jeden z producentów piosenki "Girl Gone Wild" Madonny.
Posłuchaj singla "Girl Gone Wild":
Czytaj także: