Kim są córka i wnuki zmarłego niedawno Ryszarda Poznakowskiego? Idą w ślady wybitnego muzyka

W nocy z 30 listopada na 1 grudnia zmarł Ryszard Poznakowski. Był wybitnym muzykiem, znanym ze swojej działalności w Trubadurach i Czerwono-Czarnych oraz licznych współprac z innymi artystami. Był trzykrotnie żonaty i doczekał się jednej córki - Karoliny. Kobieta podążyła śladami ojca i nawet miała swój epizod w telewizji! Wnuki Poznakowskiego również działają w branży.

Ryszard Poznakowski
Ryszard PoznakowskiTadeusz Wypych/REPORTEREast News

Ryszard Poznakowski dał się poznać polskiej publiczności za sprawą swojej działalności w zespołach Czerwono-Czarni czy Trubadurzy. Jest także autorem wielkich hitów, śpiewanych przez pokolenia Polaków po dziś dzień, takich jak "Chałupy welcome to", "Gdzie się podziały tamte prywatki" czy "Chłopiec z gitarą". Uznawany za znakomitego kompozytora, reżysera dźwięku i kierownika muzycznego w teatrach. Co wiemy o jego życiu prywatnym?

Artysta był trzykrotnie żonaty. Pierwszy raz stanął na ślubnym kobiercu z Janiną Śmietanówną, lecz małżeństwo to nie przetrwało próby czasu. Ryszard Poznakowski rozstał się z ukochaną w 1978 r., aby już rok później ponownie związać się węzłem małżeńskim z kolejną wybranką - Danutą. Ich małżeństwo trwało długie lata i zakończyło się śmiercią kobiety w 2009 r. Ostatnią żoną muzyka była Teresa, z którą wziął ślub w 2011 r.

Córka Ryszarda Poznakowskiego już w dzieciństwie występowała w telewizji

Ryszard Poznakowski, pomimo kilku związków, doczekał się tylko jednej córki - Karoliny. Niewielu wie, że próbowała ona swoich sił w branży już jako mała dziewczynka. Poszła w ślady ojca i już w latach 80. pojawiła się na antenie Telewizji Polskiej. Wystąpiła w programie "5-10-15", gdzie wykonała m.in. piosenkę "Lokomotywa", skomponowaną na podstawie wiersza Juliana Tuwima.

W 1992 r. świętowano jubileusz programu "5-10-15", a Karolina Poznakowska wspomniała wówczas swój epizod telewizyjny. "To była piosenka, którą napisał mi tato. Miałam wówczas około ośmiu lub dziewięciu lat. Nagrał piosenkę do słów "Lokomotywy" Juliana Tuwima" - opowiadała córka Poznakowskiego.

W późniejszych latach Karolina Poznakowska starała się wciąż rozwijać swoją muzyczną pasję. Jest wykonawczynią kilku piosenek, które można znaleźć na YouTube. Jednym z jej najpopularniejszych utworów jest "Balonówka z Coca-Colą". Wokalistka była także gościem specjalnym na płycie "Małe Wu Wu" zespołu Voo Voo.

Córka Ryszarda Poznakowskiego związała się z byłym menedżerem grupy Republika

W życiu prywatnym córka Poznakowskiego związała się z osobą, która również pracowała w branży muzycznej. Jej wybrankiem serca został Andrzej Ludew, który w przeszłości działał jako menedżer zespołu Republika. "Ludew miał pieniądze i stworzył z Republiki pewnego rodzaju przedsiębiorstwo. Zrobił z nich zespół ze snobistyczną otoczką, spali w dobrych hotelach, byli dobrze ubrani, ruch na scenie był bardzo ascetyczny. To współgrało z otoczką, wydawali się niedostępni" - wspominał o nim w "Gazecie Wyborczej" Leszek Gnoiński, autor biografii "Republika. Nieustanne tango".

Wnuki Ryszarda Poznakowskiego idą w jego ślady. Czym zajmują się w branży?

Karolina Poznakowska i Andrzej Ludew doczekali się trójki potomstwa. Karol, Antoni i Ludwika również próbują swoich sił w muzyce. Artystyczną pasję odziedziczyli w genach. Pierwszy z wymienionych jest perkusistą. Ukończył Drummers Collective w Nowym Jorku i miał okazję współpracować już z wieloma polskimi artystami, m.in. z Tomaszem Lipińskim czy Maciejem Maleńczukiem.

Drugi wnuk Poznakowskiego - Antoni - jeszcze dwa lata temu występował wraz z zespołem Walerian jako gitarzysta. Z biegiem czasu jednak odsunął muzykę na dalszy plan i wybrał inną ścieżkę kariery. Postanowił spróbować swoich sił na studiach medycznych - obecnie jest na piątym roku.

Ludwika Ludew studiuje na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Prężnie rozwija także swoją karierę początkującej wokalistki. Przyjęła pseudonim artystyczny Lulu i może pochwalić się wieloma przyjaźniami ze znanymi nazwiskami polskiej sceny.

Matteo Bocelli o świątecznym koncercie: Coś wyjątkowegoMichał BorońINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas