Justin Timberlake: Jestem gotowy
Choć wydawało się, że Justin Timberlake postanowił na dobre porzucić muzykę dla aktorstwa, wokalista ogłosił, że jest gotowy na powrót.
"Myślę, że jestem gotowy" - ogłosił na Facebooku Justin Timberlake. Na oficjalnej stronie wokalisty możemy przeczytać, że odliczanie się zaczęło, a na "duże wieści" poczekać musimy do północy w niedzielę amerykańskiego czasu.
Do sieci trafił też krótki filmik, w którym Justin zdradza nieco planów. Dowiadujemy się z niego, że były wokalista 'N Sync tak naprawdę nigdy na poważnie nie myślał o porzuceniu muzyki. Długie oczekiwania na nowy album (od premiery "FutureSex/LoveSounds" wkrótce minie siedem lat) związane jest z perfekcjonizmem Timberlake'a.
"Nie chciałem wypuszczać czegoś, czego nie kocham. To się nie zdarza codziennie, trzeba na to poczekać" - tłumaczy.
W sieci pojawiły się pogłoski, że Justin ujawni nową piosenkę z udziałem gwiazdorskiego małżeństwa Jaya-Z i Beyonce. Za produkcję ma odpowiadać jego przyjaciel - Timbaland (pracował przy obu solowych płytach wokalisty).
W ostatnim czasie Justin Timberlake wystąpił w takich filmach, jak m.in. "Wyścig z czasem", "To tylko seks", "Zła kobieta" i "The Social Network". Głośno było też o ślubie z aktorką Jessiką Biel, który zawarł w październiku 2012 roku.
Justin Timberlake zapowiada swój powrót: