Jurek Owsiak otrzymał wzruszający list. "Coś we mnie pękło"
W jednej z puszek, do których wrzucano pieniądze na WOŚP znaleziono list do Jurka Owsiaka. Adresat podzielił się w mediach społecznościowych jego wzruszającą treścią.

Podczas 33. finału WOŚP, do jednej z puszek, do których zbierano pieniądze ktoś wrzucił list adresowany do Jurka Owsiaka. Z jego treści wynika, że mężczyzna lata temu sam był wolontariuszem dla fundacji, ale nigdy nie wrócił ze skrzynką. Wyjaśnił, jak jedna sytuacja całkowicie zmieniła jego podejście do życia i sprawiła, że postanowił zmierzyć się ze swoją przeszłością.
Podczas tegorocznego Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej ponad 120 tysięcy wolontariuszy w całej Polsce zbierało fundusze na wsparcie onkologii dziecięcej. W charytatywnych licytacjach brały udział również gwiazdy takie jak Maciej Musiał, Viki Gabor czy Michał Wiśniewski, a raperzy Quebonafide i Mata zagrali przeciwko sobie w charytatywnym meczu piłkarskim.
Zobacz również:
Wzruszający list do Jurka Owsiaka
W jednej z puszek, do których wolontariusze zbierali pieniądze znaleziono list. Jego treścią Jurek Owsiak podzielił się w mediach społecznościowych:
"Jurku, Orkiestro, cała Fundacjo! Właśnie dzisiaj rozliczam się z własną przeszłością i oddaje z nawiązką to, co 26 lat temu sobie przywłaszczyłem, ukradłem. Byłem wolontariuszem i nie oddałem puszki. Od kilkunastu lat biłem się z własnym sumieniem i obiecywałem, że w końcu się rozliczę" - pisał anonimowy nadawca.
Kontynuował: "Dokładnie rok temu wylądowaliśmy z córką na oddziale dziecięcej onkologii. I coś we mnie pękło. Cały oddział był wyposażony w sprzęt od Waszej Fundacji. Córka wygrała z chorobą między innymi dzięki Waszemu staraniu i wysiłkowi, jaki wkładacie, żeby pomóc najmłodszym. Dziękuję z całego serca, że jesteście i gracie, a mi pozostaje tylko przeprosić".
Internauci w komentarzach pod postem Owsiaka wyrażają wsparcie dla autora listu i gratulują mu rozliczenia się z błędami przeszłości, pisząc: "Jak to się mówi karma wraca, a dobro zwycięża. Brawo za odwagę, czyste sumienie i ludzką przyzwoitość. Każdy popełnia błędy, ale najważniejsze to zrozumieć, jakie i starać się je naprawić, aby nie krzywdzić innych", "Mimo wszystko podziwiam gościa, że po takim czasie potrafił przyznać się do błędu i przeprosić. Dobrze, że jego córka wygrała z chorobą, to najważniejsze" czy "Nigdy nie jest za późno na naprawę błędów. Byłam wolontariuszką, jako dziecko i wiedziałam, co robię, jaki jest tego cel. Dopiero, kiedy trafiłam ze swoim dzieckiem do szpitala, kiedy zobaczyłam serduszko na pompie, dotarło dogłębnie do Nas".