Gwiazdy wściekłe po wynikach wyborów w USA. "Szaleństwo"
Oprac.: Oliwia Kopcik
Za nami wybory prezydenckie w USA, którymi w ostatnim czasie żył cały świat. Zwycięzcą został Donald Trump. W sieci pojawia się coraz więcej komentarzy celebrytów.
O fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych konkurowali Kamala Harris i Donald Trump. Oboje byli popierani przez wielu celebrytów. Ostatecznie wygrał kandydat Partii Republikańskiej.
"Moje serce jest pełne wdzięczności za zaufanie, którym mnie obdarzyliście. Ponad 107 dni tej kampanii chcieliśmy jednoczyć ludzi z różnych kierunków" - mówiła Harris po ogłoszeniu wyników. Dodała również, że ona i jej zwolennicy muszą "zaakceptować wyniki wyborów".
Wybory w USA: celebryci komentują wyniki
Na temat wyników wyborów w USA wypowiedzieli się również celebryci, którzy wcześniej wykazywali swoje poparcie dla któregoś z kandydatów.
Na Instagramie Billie Eilishpojawiła się czarna plansza z napisem "To wojna z kobietami", odnosząc się do poglądów kandydata republikanów. "Trzymam za rękę każdą osobę, która odczuwa dziś niezmierzony ciężar tego wyniku” - napisała z kolei Ariana Grande.
Sytuację skomentowała również Hailey Bieber. "Wybranie skazanego przestępcy zamiast kobiety jest cholernym szaleństwem. To w zasadzie wszystko, co można na ten temat powiedzieć" - podsumowała.
W ostrych słowach wypowiedziała teżCardi B. Widząc kolejne stany, które poparły Trumpa, stwierdziła, że "właśnie dlatego nawiedzają je huragany". Nagranie zostało szybko usunięte z jej konta, jednak wciąż można znaleźć je w sieci. Na koniec raperka dodała już spokojniej, że Kamala Harris jest inspiracją dla kobiet w całym kraju.