Gary Barlow spełnił marzenie umierającej fanki
Wokalista Take That zrobił niespodziankę śmiertelnie chorej, 21-letniej Steph Knight.
Gary Barlow dał prywatny koncert w domu Steph Knight w Hampshire po tym, jak dowiedział się, że jego fanka jest nieuleczalnie chora. 21-latka umieściła podpunkt "zobaczyć Gary'ego Barlowa na żywo" na swojej liście marzeń do spełnienia przed śmiercią.
Wokalista zaśpiewał dla chorej dziewczyny i jej rodziny przebój "Back For Good" Take That.
"Gary był naprawdę uroczy. Jestem bardzo wdzięczna. To było nieco surrealistyczne zobaczyć go w naszym salonie" - śmieje się Steph Knight, u której zdiagnozowano nowotwór kości.