Feel czyli wstyd i obciach
Którymi wykonawcami nie chcielibyśmy się chwalić za granicą?
"Dziennik" opublikował ranking artystów, którzy są dla Polaków powodem do wstydu.
"Są muzykami, piosenkarzami, artystami estradowymi, a robią wszystko - od nagrywania miałkich płyt po wygłupy i skandale obyczajowe - żeby nie dawać Polsce powodów do dumy dla ich muzycznych dokonań" - czytamy w gazecie, która na 1. miejscu rankingu umieściła zespół Feel.
"Szalona popularność zespołu, którego frontman zduszonym wokalem zachęca Pokaż na co cię stać, rozpoczęła się na sopockim festiwalu w 2007 roku i trwa - wprawiając nas w osłupienie - do dziś. Teraz zespół Piotra Kupichy wystawi sobie pomnik: 24 maja zaplanował festiwal... własnego imienia. Z dwojga złego lepiej, żeby śpiewał we własnej zagrodzie, niż miał reprezentować Polskę gdziekolwiek za granicą" - uważa "Dziennik".
Kolejne miejsca w rankingu zajęli: Sara May ("ziejąca jadem, plująca żółcią"), Edyta Górniak (" zapłakana bogini telewizyjnych show i twarz brukowców"), Gosia Andrzejewicz ("znalazła swoje miejsce: w tabloidach i na otwarciach supermarketów"), Michał Milowicz ("nieudolna kopia Presleya"), Ich Troje ("podkradają przeboje niemieckim zespołom"), Isis Gee, Piotr Rubik ("pierwszy zbawca polskiej muzyki i piewca miłości do blond nastolatek") oraz Justyna Steczkowska.
Zobacz teledyski Feel na stronach INTERIA.PL.
