Reklama

Eurowizja to Bałkanowizja?

Sprawdziły się przewidywania sceptyków: piosenka The Jet Set "Time to party" nie przypadła do gustu europejskiej publiczności. Zespół odpadł już w półfinale i kolejny rok z rzędu Polska nie zawalczy o główne trofeum w konkursie.

Wokalistka zespołu nie żałuje:

"Jesteśmy bardzo zadowoleni z występu. Ale wiadomo, że udany występ a głosowanie to dwie oddzielne rzeczy" - Sasha z The Jet Set.

"W Helsinkach mówi się, że "Eurowizja to Bałkanowizja". Wiele krajów jest oburzonych i podobno wiele z delegacji chce złożyć protesty" - dodaje.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że TVP chce zmian w regulaminie konkursu.

Ale to nie zmienia faktu, że wypadliśmy fatalnie - pisze "Super Express".

Gazeta poprosiła więc wróżkę Anastazję, by spytała tarota: "kiedy wreszcie odniesiemy sukces na Eurowizji".

Reklama

Oto jej odpowiedź:

"Karty potwierdziły moje spostrzeżenia: odpadliśmy, bo znowu zabrakło zawodowego przygotowania. A wygramy, gdy reprezentanci pokażą polską naturę. I postawią na głos zamiast na nagość i machanie nogami".

Co sądzicie o tegorocznej Eurowizji? Czekamy na Wasze opinie i komentarze!

INTERIA.PL/Super Express
Dowiedz się więcej na temat: Eurowizja | Jet Set
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy