Reklama

Edyta Górniak traci głos?

Wokalistka Edyta Górniak nie jest zadowolona ze swojego głosu - twierdzi bulwarówka "Fakt".

Jak możemy przeczytać w piątkowym (25 kwietnia) wydaniu "Faktu", gwiazda pop Edyta Górniak (42 l.) z trudem akceptuje zmianę brzmienia swojego głosu.

"Ponoć diwa coraz częściej załamuje się, że dźwiękom, które z siebie wydobywa, daleko do tych, którymi oczarowała fanów w latach 90." - czytamy.

W tej sprawie "Fakt" rozmawiał z anonimowym znajomym Edyty Górniak.

"Edyta przeżywa, że jej głos nie brzmi już tak jak 20 lat temu. Teraz ma bardziej siłowy i trudno już jej śpiewać np. 'To nie ja' w taki sposób jak kiedyś. Bez rozśpiewania jest to prawie niemożliwe" - opowiada informator tabloidu.

"Lekcje, które jakiś czas temu wzięła, nic już tu nie zmienią, bo głos się naturalnie starzeje" - dodaje znajomy artystki.

Reklama

"Fakt" cytuje również wypowiedź Elżbiety Zapendowskiej. Jurorka "Must Be The Music" i specjalistka od emisji głosu przekonuje, że "z głosem jest jak z jazdą samochodem".

"Do pewnego momentu nabiera się doświadczenia, a potem przychodzi taki wiek, że człowiek staje się niesprawny. Moim zdaniem trzydzieści parę lat to optymalny wiek do śpiewania. Barwa głosu zmienia się przez całe życie, nabiera tonów składowych" - komentuje.

Zobacz teledyski Edyty Górniak na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL/Fakt
Dowiedz się więcej na temat: "Fakt" | Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy