Reklama

Dostaną 2 mln funtów premii!

To będzie wyjątkowo udany sylwester dla boysbandu Take That. 31 grudnia panowie dostaną premię od szefów Universala w wysokości dwóch milionów funtów.

Brytyjczycy wystąpią tego dnia dla swoich pracodawców na Barbadosie. Przed koncertem na ich konta zostaną przelane pieniądze. Będzie to nagroda za świetną sprzedaż albumu "Progress" i wyprzedanego na pniu tournee, które rozpocznie się w 2011 roku.

Przypomnijmy, że do zespołu wrócił Robbie Williams - na jedną płytę i jedną trasę. Wokalista zakopał topór wojenny z Garym Barlowem i dziś panowie z Take That znów występują w piątkę, co spowodowało ogromne zainteresowanie boysbandem na Wyspach.

W sylwestra grupa weźmie udział w prywatnym przyjęciu najważniejszych ludzi wytwórni Universal Music. "Chłopcy mieli bez wątpienia najlepszy rok w swojej 20-letniej historii i szefowie chcę to świętować na niezapomnianej imprezie. Odbędzie się ona przy plaży, gdzieś na zachodnim wybrzeżu" - opowiada informator gazety "Daily Mirror".

Reklama

"Nie będzie tak, że staną i zaśpiewają kilka ballad. To ma być wielka produkcja, żadnego cięcia kosztów" - dodaje źródło.

Zobacz teledysk do singla "The Flood", nagranego już z Robbiem Williamsem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Take That
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama