Charli XCX kradnie show na NME Awards
Wokalistka Charli XCX przykuła uwagę fotoreporterów swoją kusą kreacją, w której pojawiła się na gali NME Awards.
Na czerwonym dywanie Charli XCX zaprezentowała się w przypominającą nieco pidżamę fioletowej kreacji, która bardziej odsłaniała, niż zasłaniała, biust. Na to narzuciła panterkowy płaszcz.
22-letnia wokalistka zdradziła reporterom, że "naprawdę lubi" swoje piersi.
Na gali NME Awards Brytyjka odebrała nagrodę w kategorii "wypełniacz parkietów" za sprawą nagranego z Iggy Azaleą przeboju "Fancy".
"Dzięki, to naprawdę super. Dzięki od Iggy także. Pussy power" - powiedziała ze sceny Charli, choć to ostatnie zdanie niekoniecznie musi odnosić się do jej "panterkowej" kreacji.
Wokalistka zaśpiewała również na gali, na scenie prezentując się w czarnej sukience ledwo zasłaniającej pośladki. Wśród komentarzy pojawiły się głosy, że najwyraźniej Charli nie zdążyła przebrać się z pidżamy.
W najbliższy wtorek (24 lutego) Charli XCX wystąpi w Tauron Arena Kraków w roli supportu przed Katy Perry. Brytyjka na trasie promuje wydany właśnie album "Sucker" ("Frajer"), który promują single "Boom Clap", "Break The Rules" i "Doing It", w której gościnnie śpiewa Rita Ora.