Beyonce skrytykowana za występ na rozdaniu Grammy
Beyonce i jej mąż Jay Z wspólnym występem otworzyli niedzielną (26 stycznia) galę rozdania nagród Grammy. Posypały się głosy krytyki, że ich występ był zbyt obsceniczny.
Przypomnijmy, Beyonce i Jay Z wykonali wspólnie piosenkę "Drunk In Love". Pani Carter w skąpym kostiumie wiła się na scenie w seksownym tańcu, a raper czule obejmował swoją żonę.
Nie wszystkim jednak spodobała się ta forma koncertu. Pippa Smith z organizacji SaferMedia stwierdziła, że to, co artyści zaprezentowali na scenie, było nieodpowiednie i gorszące dla najmłodszych widzów.
"Coś zgniło w samym sercu tego, co kiedyś nazywaliśmy 'przemysłem muzycznym'. Najpierw nastoletnie wokalistki, a teraz para małżeńska zachowują się wyjątkowo obscenicznie, sprzedając seks w trakcie programów, które miały być dedykowane dla widzów w każdym wieku" - stwierdziła rzeczniczka.
Dodała, że takie zachowania gwiazd wpływają negatywnie na percepcję dzieci, które uczą się, że takie zachowania są normalne.
Z kolei Vivienne Pattison z Mediawatch-UK dodała, że Beyonce działa niekorzystnie na obraz kobiet w show-biznesie.
"Beyonce miała na sobie bardzo nieskromny strój, podczas gdy Jay Z ubrany był w stylowy garnitur. Dziewczęta, które ją naśladują, mogą dojść do wniosku, że są postrzegane jedynie pod kątem swojej seksualności, a nie talentów, zainteresowań czy charakteru. Z kolei mężczyźni będą traktować je bez szacunku i przedmiotowo".