Bardzo zdrowe "Papryczki"

Słuchanie muzyki Red Hot Chili Peppers i Madonny poprawia odporność organizmu, natomiast XVIII-wieczne symfonie wpływają korzystnie na koncentrację - dowiedli amerykańscy naukowcy.

Już nie musisz pić tranu, wystarczy, że włączysz Red Hot Chili Peppers - fot. Gareth Cattermole
Już nie musisz pić tranu, wystarczy, że włączysz Red Hot Chili Peppers - fot. Gareth CattermoleGetty Images/Flash Press Media

Badacze związani z uniwersytetem w Maryland przeanalizowali wpływ muzyki na zdrowie człowieka - okazało się, że słuchanie ulubionych piosenek poprawia nie tylko stan ducha, ale również obniża cholesterol, poprawia krążenie i tym samym obniża ryzyko zawału serca.

Naukowcy, choć podkreślają, że kluczowe przy badaniu relacji muzyki ze zdrowiem są indywidualne preferencje słuchacza, pokusili się również o zbadanie wpływu poszczególnych gatunków i wykonawców.

W ten sposób okazało się, że Red Hot Chili Peppers i Madonna poprawiają odporność i wytrzymałość organizmu, XVIII-wieczne symfonie dobrze robią na koncentrację, a z kolei rap oraz muzyka metalowa mogą podnosić poziom stresu.

By wydatnie zmniejszyć ryzyko zawału serca należy słuchać lubianej przez siebie muzyki przez minimum pół godziny dziennie.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas