Reklama

Avicii skończyłby 32 lata. Tak Google oddał mu hołd w rocznicę urodzin

​Avicii, supergwiazda elektronicznej muzyki tanecznej, został uhonorowany w niezwykły sposób. Aby uczcić rocznicę 32. urodzin muzyka, które wypadają 8 września stworzono wyjątkowy Google Doodle. Animowany film ma również przypominać nam o trwającym do 11 września Tygodniu Zapobiegania Samobójstwom.

​Avicii, supergwiazda elektronicznej muzyki tanecznej, został uhonorowany w niezwykły sposób. Aby uczcić rocznicę 32. urodzin muzyka, które wypadają 8 września stworzono wyjątkowy Google Doodle. Animowany film ma również przypominać nam o trwającym do 11 września Tygodniu Zapobiegania Samobójstwom.
Avicii był jednym z najpopularniejszych młodych DJów /Johnny Nunez /Getty Images

Minutowy klip, który można obejrzeć na kanale Google Doodle na YouTube, pokazuje historię życia niezwykłego muzyka - najpierw naszym oczom ukazuje się młody Tim Bergling grający na gitarze, następna sekwencja animowanego filmu pokazuje młodego chłopaka, siedzącego w fotelu i komponującego pierwsze utwory na komputerze, następnie naszym oczom ukazuje się DJ, którego świat doskonale poznał jako Avicii. W tym krótkim animowanym filmie podążamy za kompozytorem w rytm jego największego hitu "Wake me up" (sprawdź!) z 2013 roku.

Reklama

Google Doodle ku pamięci Avicii'ego

Mówiąc o inicjatywie, jaką było stworzenie Google Doodle ku czci zmarłego syna, Klas Bergling powiedział, że to fantastyczny projekt, z którego Tim byłby bardzo dumny.

"To przyjazna i ciepła opowieść o młodym człowieku, który spełnia swoje marzenie o byciu DJ-em, a jednocześnie mówi nam, że mimo sławy i fortuny nasza podróż przez życie nie zawsze jest łatwa" - dodał.

Avicii - przyczyny śmierci

Klip został stworzony przez artystki Alyssę Winans, Olivię When i Sophie Diao. Ma on nie tylko uczcić 32. rocznicę urodzin Dj-a, ale również przypomnieć o trwającym Tygodniu Zapobiegania Samobójstwom. Ta zbieżność nie jest przypadkowa. 20 kwietnia 2018 roku Avicii popełnił samobójstwo podczas pobytu na urlopie w stolicy Omanu, Maskacie. Tydzień po śmierci artysty jego rodzina wydała oświadczenie, gdzie podano oficjalną przyczynę śmierci i szerszy kontekst sprawy - Avicii zmagał się z długotrwałymi atakami paniki, które wywoływały u niego "obezwładniający niepokój" przed koncertami na żywo.

28-letni Avicii, czyli Tim Bergling, został znaleziony martwy w kwietniu 2018 roku w posiadłości należącej do sułtana Omanu. W tym kraju szwedzki DJ spędzał wakacje. Kilka dni po śmierci DJ-a specjalne oświadczenie wystosowała rodzina Berglinga, w którym podano, że Avicii popełnił samobójstwo. "Nie dawał już rady. Chciał znaleźć spokój" - pisali jego bliscy. "Zmagał się z myślami o sensie, życiu, szczęściu" - podano w komunikacie.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Avicii
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama