Ariana Grande nie kryje niechęci do Carrie Underwood. Wszystko przez poparcie Donalda Trumpa

Carrie Underwood wystąpiła podczas inauguracji Donalda Trumpa na stanowisko 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Po wadliwej oprawie muzycznej, która zmusiła wokalistkę country do występu a capella, polała się fala komentarzy. Do jednego z nich ustosunkowała się Ariana Grande.

Występ Carrie Underwood dla Donalda Trumpa zderzył się z krytyką. Ariana Grande nie milczy
Występ Carrie Underwood dla Donalda Trumpa zderzył się z krytyką. Ariana Grande nie milczyJulia Demaree Nikhinson / Reuters / ForumAgencja FORUM

Ogłoszenie występu gwiazdy country na inauguracji Donalda Trumpa spotkało się z wieloma negatywnymi komentarzami. Carrie Underwood, znana dzięki show "American Idol", jeszcze przed swoim występem powiedziała: "Kocham nasz kraj i jestem zaszczycona, że zostałam zaproszona do zaśpiewania podczas inauguracji, by być małą częścią tego historycznego wydarzenia. Z pokorą odpowiadam na wezwanie w czasie, gdy wszyscy musimy się zjednoczyć w duchu jedności i patrzeć w przyszłość".

Ariana Grande nie jest fanką Carrie Underwood. Chodzi o polityczne upodobania

Stosunek wokalistki do Donalda Trumpa nie spodobał się niektórym internautom, którzy zaczęli kojarzyć piosenkarkę z konkretnymi politycznymi upodobaniami. Podczas występu Underwood musiała improwizować, gdyż problemy techniczne nie pozwoliły na puszczenie podkładu muzycznego do utworu "America the Beautiful".

Post o wpadce Carrie Underwood polajkowała artystka Ariana Grande. Gwiazda jest znana z popierania Demokratów, w tym Kamali Harris, którą Reprezentant Republikanów pokonał w ostatnich jesiennych wyborach.

Grande polubiła instagramowy post, w którym żartobliwie skrytykowano wykonanie a capella utworu "America the Beautiful". Oprócz warstwy muzycznej, komentarze internautów pod postem zwracają uwagę nie tyle na głos Underwood, co na wyznawane przez nią wartości polityczne.

Tomson: O to walczymy razem z Jurkiem OwsiakiemMichał BorońINTERIA.PL