Amy Macdonald hospitalizowana
Szkocka gwiazda pop Amy Macdonald trafiła do szwajcarskiego szpitala po tym, jak nagle zasłabła w hotelu w Zurychu.

25-letnia wokalistka odwołała swoje najbliższe koncerty i poleciała do Szkocji na dalsze testy.
Nie wiadomo, co dokładnie stało się wokalistce; wg doniesień mediów i samej artystki, Amy doznała nagłego, silnego ataku. Na szczęście obsługa hotelu szybko wezwała pomoc.
"Dzisiejszego ranka miałam potworny atak i muszę spędzić cały dzień w szpitalu w Zurychu" - napisała Macdonald na Twitterze.
"Czuję się już lepiej, ale poradzono mi, bym nic nie robiła. Liczę na waszą wyrozumiałość. Obiecuję wam to wynagrodzić w nowym roku" - zwróciła się do fanów.
Menedżment artystki oznajmił, że dobry nastrój nie opuszcza Amy i że wokalistka ma już zaplanowane dokładne badania w Szkocji.